 |
Pamiętaj, nigdy nie staniesz się naprawdę wolny, jeśli będziesz kogoś tak bezgranicznie podziwiał.
|
|
 |
Też bym chciał, żeby ktoś kiedyś tak niecierpliwie na mnie czekał, że z tej wielkiej tęsknoty aż nie mógłby usnąć.
|
|
 |
jak to nie ma nas? jak to nie ma szans? chcę mieć Cię na raz! /KaeN
|
|
 |
dzięki Ci za super-moc, za energię, za słowa, za wiarę w dobrą stronę,
za to, że jesteś. /Hurt
|
|
 |
mówiłem sobie: a chuj tam, podejdę. powiem
w oczy, jak bardzo cierpię. /Fisz
|
|
 |
nie widzę ograniczeń, są takie absurdalne. /W.E.N.A.
|
|
 |
za to co coś warte - otwórzmy flaszkę! /Pih
|
|
 |
że to dla Ciebie znaczy coś - obiecaj mi. /Tomson
|
|
 |
nie możesz się mi zgubić, nie ma mowy. /Onar
|
|
 |
Jestem znów na etapie chcenia wszystkiego, czego mieć nie mogę, cóż za udręka!
|
|
 |
Nasza rzeczywistość obróciła się o 180 stopni niczym globus, zbiła się jak porcelana i nic, ani nikt tego nie naprawi, nie wróci nam wczoraj, ani nie da nowej szansy. Tak bardzo ufni i zatraceni w sobie, że aż obcy. Zabierz więc butelkę perfum z mojej łazienki i ten kubek od ciotki na gwiazdkę. Przygryź wargę, powiedz, że mnie nie kochasz, a ja odpowiem Ci, że kogoś mam. Pożegnajmy się. Bez łez, bez tabletek i zbędnych słów. Po prostu, w ciszy, patrząc w nicość.../bassistee
|
|
 |
Deszczem malowane Twoje łzy, a mój papieros milknie na widok zakrwawionej smutkiem sukienki. To chyba oczywiste, że ta cisza nas zabija, a ja niczego innego nie pragnę jak tej ciszy. Więc giń ze mną każdego dnia, albo trzaśnij mocno drzwiami, kiedy będziesz wychodzić, Mała. Herbata pozostawia tylko metaliczny smak gniewu na naszych ustach, a spojrzenia posyłane w tej próżni milczenia bolą bardziej niż ostre krople deszczu siane wiatrem prosto w twarz.
|
|
|
|