 |
nie uważasz, że jak na przyjaźń to łączyło nas zbyt wiele?
|
|
 |
gdy wpatruje się w jego oczy widzę to czego zawsze mi brakowało.
|
|
 |
W gruncie rzeczy na nic nie mam ochoty; bez przerwy tylko udaję. Odporna na wszystko, kurwa..
|
|
 |
Tęsknie za tobą tak jak kiedyś za mamą gdy szła do pracy.
|
|
 |
Wyrosłam na betonie pośród bloków, wśród chłopaków. Pamiętam do dziś, jak latałam za piłką, zabawę na trawniku, wieczne gry w chowanego, cztery ulice. Czasy się zmieniają teraz młodzi chowają się by wypić, zapalić.. Dziś już tego nie ma tego, co kiedyś, ośka się zmieniła w szare bloki, ulice świecą pustkami. Nie słychać bawiących się dzieci na placach zabaw. Ale to właśnie osiedle nauczyło mnie, czym jest na prawdę życie. Dzięki chłopakom przekonałam się, że nie zawsze przegrana musi zakończyć się płaczem. Nauczyłam się patrzeć na świat z drugiej strony. Korzystam z życia dopóki jest.
|
|
 |
Z każdym dniem wiem , że coraz więcej nas łączy ,
lecz każdy spełniony sen kiedyś musi się skończyć .
|
|
 |
: Przez pryzmat czasu spoglądam na ludzkie błędy, Popełniamy je, znów mamy do nich sentymenty. Ten, kto zamiast miłości woli diamenty – ja mówię o nim krótko: ten typ jest przeklęty! Dookoła tyle zła i tyle nienawiści, każdy chciałby więcej, lecz tylko dla swej korzyści. Czekam na ten dzień, kiedy mój sen się ziści, niech się skończy o złotą monetę wyścig.
|
|
 |
Czasem, zdarza się i tak, że to czego pragniemy, tak naprawdę piękne jest tylkmo przed spełnieniem, potem okazuje się, że nie warto było tracić, tyle cennego czasu, wysiłku, stersu, a co najważniejsze niszczyć sobie dobre samopoczucie dla czegoś co nie jest, po prostu tego warte. Nie jest po prostu, nie jest !
|
|
 |
Pamiętaj nieważne ile mu dałaś, ważne jak bardzo go kochałaś.
|
|
 |
-warga mnie boli.
-wymasować?
|
|
 |
Nie lubię , kiedy wspomnienia rzucają mi się na szyję !
Nie lubię płakać , kiedy widzę Twoje zdjęcia !
Nie lubię w sobie tego całego sentymentu , który owe łzy mi wyciska ..
Nie lubię , kiedy palcami dotykam Cię tylko na tym monitorze , bo inaczej już nie mogę ...
|
|
|
|