 |
wróciłam do domu później niż zwykle. w progu przywitała mnie odstraszająca woń alkoholu i dymu papierosowego. wiedziałam, że zastanę go leżącego przy stoliku w salonie. był naćpany, pijany i wpół przytomny. - co ty najlepszego zrobiłeś, szarpnęłam by unieść go z podłogi. - to przez ciebie kochanie, wydukał i osunął się na panele. stanęłam jak wryta. nie wiedziałam co mam zrobić, nie wiedziałam co myśleć. poczułam jak nogi uginają mi się w kolanach, a na czole robią się kropelki potu. - przeze mnie? zapytałam, oszołomiona jego wypowiedzią. - z miłości do takiego skurwysyna jak ja. wycedził ledwo łapiąc powietrze do płuc. spojrzałam na stół. wzięłam do ręki whiskey i wciągnęłam kreskę. nie chciałam do tego wracać. nie chciałam znów stoczyć się na dno, ale to było silniejsze. to niszczyło mnie od środka. ledwo przytomna, cichym tonem głosu wydukałam, - jak zdychać to razem bejbe. i osunęłam się na ziemię. byłam w swoim świecie. chuj z tym, że mnie niszczył./?
|
|
 |
Zamiast zaproszenia do ekskluzywnej restauracji, chciałabym, aby zabrał mnie w miejsce na świeżym powietrzu, w którym jeszcze nie byłam. Zamiast drogiego prezentu, wolałabym dostać ładnego kwiatka, albo paczkę ulubionych żelków. Zamiast wielkich miłosnych deklaracji, wolałabym spojrzenia prosto w oczy i jeden szczery pocałunek./?
|
|
 |
wkurza mnie zachowanie ludzi, którzy mówią `taka ładna, a nie ma chłopaka`. znam swoją wartość, nie przeczę - jestem ładna - ale wiesz co? to nie jest jeszcze powód aby mieć chłopaka. bo takie `posiadanie` faceta jest czymś zupełnie innym niż miłość. i może jestem zbyt pewna siebie a nawet troszkę chamska, ale mi z tym zajebiście dobrze./?
|
|
 |
Najlepszy mężczyzna dla kobiety? Mężczyzna który rapuje, bo nikt inny nie okaże Ci tak wspaniale tego uczucia i nie będzie tak szczery jak raperzy gdy mówią o miłości./ ?
|
|
 |
|
Znasz mnie. Znasz moje przyzwyczajenia. Moje częste myśli, plany, marzenia. Wiesz kim chcę zostać w przyszłości. Znasz moje życiowe wydarzenia, które nauczyły mnie czegoś nowego, czegoś co pozwoliło mi wyrosnąć z dzieciństwa i szybko dojrzeć. Wiesz, jak się zachowuję, gdy tylko z Tobą rozmawiam. Wiesz, jak potrafię być niecierpliwa, gdy tęsknie za kimś cholernie mi ważnym. Wiesz, jak potrafię kochać. Znasz praktycznie mój życiorys i wciąż się go uczysz na pamięć. Poznajesz mnie coraz bardziej każdego dnia. Myślisz, ba, Ty masz tą stuprocentową pewność kim jestem i jaka jestem. Lecz czy to prawda? Przecież nie jesteś w stanie nadążyć za tym co się dzieje ze mną i moim życiem. Masz jedynie własną wizję tego, jak się zachowuję. A cała reszta dla Ciebie nie ma znaczenia. Bo nie rozumiesz, jak bardzo się zmieniłam od Twojego odejścia.
|
|
 |
23 marca minęło już 7miesięcy od kiedy Cię straciłam. Każdego dnia wstaję i myślę o Tobie . Jakby to było gdybyś teraz przy mnie była. Ile razy bym Cię jeszcze przytuliła , nakrzyczała na Ciebie , wzięła na spacer, bawiła się z Tobą czy mówiła do Ciebie. Jakby to było gdybym mogła spędzić chociaż jeden dzień dłużej. Zapewne spędziła bym ten dzień z Tobą i to najlepiej jakbym potrafiła. Nie odstąpowała bym Cię na krok, pragnąc zatrzymać Cię na zawsze przy sobie. Kolejne łzy spływają po policzkach z tęsknoty za Tobą. Kocham Cię i zawsze będę Cię kochać. Mój kawałek siebie będzie zawsze należał do Ciebie ./ maaalenstwo
|
|
 |
dlaczego tak zawsze musi być? po raz kolejny rodzi się w moim sercu cierpienie, którego nie jestem w stanie, ot tak usunąć. ja nie chcę cierpieć. nie chcę po raz kolejny czuć bólu, który z dnia na dzień staje się silniejszy. zależy mi na nim, owszem... aczkolwiek nie mogę sobie pozwolić na to, aby było tak, jak jest teraz. traktuję go, jak kogoś ważnego, bliską osobę mojemu sercu..jest wręcz dla mnie, jak starszy brat, o którym zawsze marzyłam pomimo, że dzielą nas zaledwie miesiące... lecz to co się dzieje zaczyna mnie przerastać. chciałabym mu jakoś pomóc, widzę, że jest źle, że cierpi.. ale fakt, że nie dopuszcza mnie do siebie komplikuje wszystkie ruchy./remember_
|
|
 |
Chociaż tak naprawdę oboje nie potrafiliśmy docenić tego co mieliśmy, to nam na tym zależało. Bez względu na każdy krzyk, który w pewnym sensie kaleczył serca my byliśmy obok siebie, przekonani, że kiedy zabraknie naszego świata nie będziemy w stanie zrobić już zupełnie nic, że zginiemy bez siebie. Popękane serca biły tylko gdzieś pomiędzy kolejnymi ciosami i chyba nawet nie miały czasu na szukanie jakiejkolwiek pomocy. Chociaż tak naprawdę oboje wiemy, że to co zniszczyliśmy już nigdy nie zostanie naprawione, chyba ciągle staramy się to odbudować, chyba tylko po to by nasze serca znów mogły bić tak jak dawniej - dla siebie. /dontforgot
|
|
 |
nasze miny z Pamelą na szkolnym wypadzie na kręgle , w kiblu ... hahah melisa ah melisa hahah
|
|
 |
joł joł jestem brunetką !!
|
|
 |
w jakiejś piosence chyba dodanej przez Ciebie usłyszałam że ktoś kto jest w stanie się zabić jest w stanie osiągnąć wszystko rozumiesz głowa do góry świat jest zbyt piękny żeby go skracać , włacze światło i poczytam tą matme , już wiem czemu mam tyle do powiedzenia ,,,, hahah wypiłam sobie tigera , buzka ziomki i ziomalki !!!
|
|
 |
i go przespałam . Najbardziej lubie te dni gdzie wieczór spędzam przytulona do Ciebie , moze przytulona to zbyt grzeczne słowo ale nie chce być wulgarna . he he he . nie mam nawet jednego małego problemu a jak mam to robie pstryk rozwiązuje go i nie mam , . Ciesze się z dni spędzonych całych na odkrywaniu że kolega z klasy ma dwie różne skarpetki i wtedy gdy nie mogę przestać się śmiać z tą wariatką . teraz naprzykład zastanawiam się czemu kurwa nie uczę się matmy kto tak głośno gada za moją ścianą i czemu jest tak dziwnie jasno na dworzu zastanawia mnie jeszcze jedno jak musisz być walnięty żeby to czytać , jeszcze innego dnia maluje grafa , jejku ciężko jest malować coś tak pięknego , jeszcze innym razem ........jejuu ale jestem szczęśliwa ,,,, jutro jade do Drewnicy i przytule małą kruszynkę i dam mu jajo kinkin i dap ! uwielbiam jego uśmiech dla takiego warto żyć , już nie mogę się doczekać ranka kiedy wślizguje mi się pod kołdrę i krzyczy ciocia ciociunia dzib , cho tu !
|
|
|
|