 |
Musimy czasem siebie interpretować, bo bywa, że coś boli, ale nie wiadomo gdzie, coś uwiera, ale nie wiadomo dlaczego i czegoś brakuje, choć za bardzo nie wiadomo czego... prawda? Łzy przychodzą nie wiedzieć skąd i po co, zakrada się w życie irracjonalność i szukaj wiatru w polu... szukaj w sobie wyjaśnień.
|
|
 |
Ja was nie zostawiam. Ja poprostu Odchodze
|
|
 |
ZAWSZE MNIE TO DZIWIŁO: DWOJE LUDZI, KTÓRZY WIEDZIELI O SOBIE NIEMAL ŻE WSZYSTKO, NAGLE PRZESTAJĄ SIĘ ZNAĆ.
|
|
 |
Wyrosłam na betonie pośród bloków, wśród chłopaków. Pamiętam do dziś, jak latałam za piłką, zabawę na trawniku, wieczne gry w chowanego, cztery ulice. Czasy się zmieniają teraz młodzi chowają się by wypić, zapalić.. Dziś już tego nie ma tego co kiedyś, ośka się zmieniła w szare bloki, ulice świecą pustkami. Nie słychać bawiących się dzieci na placach zabaw. Ale to właśnie osiedle nauczyło mnie czym jest na prawdę życie. Dzięki chłopakom przekonałam się, że nie zawsze przegrana musi zakończyć się płaczem. Nauczyłam się patrzeć na świat z drugiej strony. Korzystam z życia dopóki jest.
|
|
 |
wysiadł rozum, zawładnęło ciałem serce.
|
|
 |
wraz z pierwszym płatkiem śniegu zamarzło mi serce. ♥
|
|
 |
Chcę żebyś unosiła się w powietrzu, żebyś śpiewała w uniesieniu... Bądź bezgranicznie szczęśliwa, a przynajmniej nie odtrącaj od siebie szczęścia. Wiem, że te słowa wydają Ci się przesłodzone, ale miłość to namiętność, opętanie, to ktoś, bez kogo nie możesz żyć, uwierz mi: rzuć się na oślep, znajdź kogoś, kogo pokochasz do szaleństwa i kto pokocha Ciebie w ten sam sposób. Jak go znajdziesz? Cóż zapomnij o zdrowym rozsądku i posłuchaj swojego serca. Ja nie słyszę Twojego serca. Bo prawda skarbie, jest taka, że życie jest bez sensu, o ile tego zabraknie. Podróż, podczas której nie zakochujemy się bez opamiętania, jest równoznaczna z wegetacją. Ale musisz próbować, bo jeśli nie próbowałaś, to jakbyś nigdy nie żyła naprawdę.
|
|
 |
Topię się w resztkach gorącej herbaty i chyba tracę rozum
|
|
 |
I co, mam teraz płakać, bo znowu coś się spieprzyło? Musiałabym przepłakać całe życie, kochanie. A prawdziwych powodów do płaczu niewiele. I płakać za Tobą też nie warto.
|
|
 |
Jeśli powiesz,że moje oczy są piękne, odpowiem ci, że są one takie, bo patrzą na Ciebie.
|
|
 |
Wyszarpię niebu szczęście!
|
|
 |
Potem, przez następne miesiące, wydawało mi się, że żyje za karę. Nienawidziłam poranków. Przypominały, że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami. Ze snami było jakoś łatwiej..
|
|
|
|