 |
nie wiem jak mogłabym Ci to wyjaśnić, ale dzieli nas zbyt duża przepaść. pomimo szczerych chęci, gestów, uczuć, zawsze będziemy się za bardzo różnić. nie, to wcale nie przeszkadza, ale nie stworzymy własnego świata, mój świat jest przepełniony szczęściem i szaleństwem, nie ma w nim miejsca na szarą codzienność. każdy dzień jak niezapisana kartka tworzy nową historię. kiedy mielibyśmy stworzyć własną, zapewne żarłyby się ze sobą. sprzeczność poglądów, sprzeczność myśli, zderzenie teraźniejszości. dać się ponieść życiu, płynąć razem z jego nurtem, poznawać nowe, cieszyć się chwilą, z prostych przyziemnych rzeczy tworzyć piękne wspomnienia, wyciskać, po prostu ŻYĆ pełną piersią./pruderia
|
|
 |
Książka, herbata, Twój oddech na mojej szyi. Zestaw idealny na deszczowe dni :))
|
|
 |
Kto by pomyślał, wszystko układa się jak należy. A dzieje się to tak samoistnie. Jest za co dziękować. Cudownie !
|
|
 |
Dlaczego pewien typ ludzi omijam szerokim łukiem. Sprawa jest prosta - nienawidzę lamentu. Tak !- ja też miewam kiepskie dni, ale nie pozwalam, by zdominowały moje życie. Co nie oznacza, że wszystkie problemy gryzę w sobie. Rozmawiam z bliskimi o tym co mnie "uwiera" ale robię to taki w sposób by nie obarczyć ich swoim kiepskim humorem. Poza tym pozwalając zaistnieć myśli " jest żle" emanujemy tą "niefajną" energią. Nic dziwnego, że ludzie do nas nie lgną w takiej sytuacji.
|
|
 |
Wszystko idzie w dobrym kierunku :)
|
|
 |
Siadając na ławce czekała na autobus. Tego dnia nie przeszkadzało jej, że spóźnił się on kilka minut. Powolnie weszła do niego popychana przez zmęczoną młodzież wracającą do domu ze szkół, odbiła bilet i zajęła ostatnie miejsce w autobusie, niedbale kładąc torbę na siedzeniu obok, by przypadkiem żadnej starej babie nie przyszło do głowy usiąść. Wsunęła w uszy słuchawki zamykając oczy i położyła głowę na szybie. Chciała się wyłączyć zupełnie, przestać myśleć, przestać oddychać, a co najważniejsze - przestać czuć. Jedynym marzeniem była ucieczka z tego świata, nie miała sił dłużej w nim żyć. Stróżka ciepłych łez sunąca przez skroń zatrzymała się w szaliku. Nie chciała pęknąć przy tłumie cisnących się ludzi w autobusie, dlatego przełączyła piosenkę na bardziej żywszą. Nawet ona nie pomogła, bo krople zaczęły skapywać jeszcze bardziej intensywnie. W myślach wyzywała się od najgorszych, bo przecież miała być silna. ~ jordrims.
|
|
 |
Dostałem wszystko o co walczyłem. Odzyskałem coś co myślałem, że straciłem na zawsze. Moje życie zmieniło się się w tak krótkim czasie w niewyobrażalny sposób. Powinienem być szczęśliwy, bo w końcu te wszystkie łzy, cierpienia i nerwy nie poszły na marne, lecz mimo wszystko, gdybym mógł cofnąć czas nie zastanawiałbym się ani chwili. Wybrałbym zupełnie inny kierunek swojego życia. Tak, dostałem wiele, ale straciłem jeszcze więcej. Czasu nie cofnę, ale mogę zacząć od początku. Kolejny cel życia. ~ szzzn.
|
|
 |
Czasami drogi dwoje ludzi się rozchodzą, ale nie rozchodzą się ich serca. Błądzą bez siebie, próbują budować życie na nowo i zapełniają powstałą pustkę w klatce piersiowej znajomościami bez przyszłości. Może czasami nawet na kimś im zależy, ale w nocy, kiedy są szczerzy sami ze sobą dochodzą do wniosku, że to nie obok tej osoby chcą się budzić do końca swojego życia. Czasami ich wędrówka trwa kilka tygodni, miesięcy, a nawet lat, ale nie bój się. Jeśli to będzie Wam pisane, to w którymś momencie, tym najmniej spodziewanym, Wasze drogi znowu się zejdą i wtedy zrozumiesz, że masz już wszystko, bo odzyskałeś swoje serce./ esperer
|
|
 |
Zauważyłam po pewnym czasie, że nie spotykam się już z nikim wieczorami i tak ustawiam swoje plany, aby być w domu, gdyby na przykład wpadło mu do głowy podjechać, nacisnąć przycisk domofonu i zaprosić mnie na spacer. Tęskniłam za nim, gdy nie przyjeżdżał. Już wtedy, choć nawet nie można było nazwać tego, co odbywało się między nami, zaczęłam dostosowywać moje życie do jego planów. Już wtedy czekałam na telefon, sygnał domofonu lub dzwonek u drzwi. Już wtedy nie znosiłam weekendów, cieszyłam się na poniedziałki i nieustannie sprawdzałam swój telefon komórkowy./
hempgieeru
|
|
 |
"Zaśniemy dziś osobno. Nie utulę Cię do snu i wodząc wargami po Twoim ciele nie opowiem Ci o wszystkim co kryje moje serce."/ mr.twoj
|
|
 |
Ale Ty nigdy taki nie byłeś, nigdy nie mówiłeś, że we mnie wierzysz, że chcesz tylko mojego szczęścia, że jestem Twoją księżniczką. Ty wolałeś powiedzieć 'kochanie, zróbmy to teraz, tutaj', niż 'kochanie, zabieram cię na spacer'. I nawet siedząc o 2 w nocy na przystanku, jedyne co robiliśmy to się całowaliśmy i oh,chyba nie muszę mówić, że wcale tej nocy nie spaliśmy. I zawsze rzucałeś tekstem 'jesteś najseksowniejsza' niż 'jesteś najpiękniejsza'. A On, On ciągle się pyta jak się czuję, czy wszystko w porządku i czy aby na pewno jestem szczęśliwa.I zabiera mnie na spacery i trzyma za rękę i mówi,że jestem piękna i mam najcudowniejsze oczy, oh, a do tej pory nawet nie przyglądałam się im zbytnio. I jest tak strasznie kochany i opiekuje się mną i daje mi ciepło, a ja, ja znów czuję się źle, naprawdę źle,bo oh kurwa, jest zajebisty, jest cudowny, ale ja i tak wolę Ciebie, tego dupka, przez którego cierpię najwięcej,który bezpruderyjnie mówi o swoich potrzebach. Idiotka ze mnie./believe.me
|
|
 |
Jeśli masz być tak trochę, niby obok, ale daleko, za daleko, bo nie będę czuć gorąca Twojej dłoni na swoim policzku, te kilkadziesiąt centymetrów dalej, to nie, nie chcę Cię obok zawsze i na zawsze. Chcę czuć Cię najbliżej, rozumiesz?/ ciamciaramciaa
|
|
|
|