 |
Na sercu kamień, z ust cisza i znów sie nie znamy i mijamy wśród pytań,
myślisz że będzie spoko? Wątpie
|
|
 |
Chodź, namieszamy sobie w życiu, jak zawsze. Chodź, będzie fajnie, znowu zaczniemy do siebie pisać i robić nadzieję, a później z dnia na dzień przestaniemy się znać/ selektywnie
|
|
 |
mam go. wyobrażam sobie jak trzymam go za rękę, jak wpatruję się w jego oczy, jak przerywa nasz pocałunek uśmiechem. mam go i czuję się najszczęśliwszą pod słońcem. dzięki niemu. /happylove
|
|
 |
Klaskaj, klękaj, ziewaj, mlaskaj, polewaj, nie przyszliśmy czytać książek, przyszliśmy się tu najebać.
|
|
 |
Dziękuję za te lata przyjaźni. Możesz już odejść, bez wyrzutów sumienia. Dalej dam sobie radę sama.
|
|
 |
dopijając kolejny kieliszek, siedzac ze znajomymi, wsród dymu z fajek i woni alkoholu cos mimowolnie ciagnie mnie do ciebie / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
Wyciągam do Ciebie zimną, bladą dłoń. Chcę się z Tobą pogodzić. Wyjaśnić sobie wszystkie kwestie nieporozumień, lecz Ty odrzucasz to wszystko. Nie przestaję jednak walczyć. Codziennie przez równy rok wykonuję tę samą czynność. Liczę na to, że Twoje serce zostanie skruszone, że nastanie przełomowy moment w naszym życiu, gdy przełamiesz te wszystkie lody, ból, strach niepewność względem mnie. Jednak nie następuje nic takiego. Mija dużo czasu, a ja wciąż wynajduję nowe sposoby, aby się do Ciebie zbliżyć. Widzisz? Staram się. Przynajmniej próbuję na jakieś sposoby o Ciebie walczyć. Ty jednak tego nie rozumiesz, nie obchodzi Cię to, jak wiele bólu mi sprawia Twoje zachowanie. Nie reagujesz na moje słowa, nie ranią Ciebie moje łzy. Stajesz się obojętny na to wszystko. Zaczynam rozumieć, że to nie miało sensu. Jednak nigdy nie zarzucę sobie, że nie walczyłam, ponieważ to robiłam.. A to, że zostałam odrzucona staje się zupełnie czymś innym, mało znaczącym czynnikiem pomiędzy nami.~remember_~
|
|
 |
Powiedz, jak nazwać to, co między nami jest? Te niewinne spotkania, które kończymy w łóżku, trzymanie się za rękę przy naszych znajomych, codziennie rozmowy, w których rozumiemy się jak nikt inny oraz te mnóstwo pocałunków, powiedz, o co nam właściwie chodzi? Kim dla siebie jesteśmy? Czy to w ogóle można nazwać miłością? Przecież dobrze wiemy, że ty i ja kochamy kogoś innego./pepsiak
|
|
 |
Mój wzrok połączyć z Twoim spojrzeniem i spoglądać na Twoje usta,wypatrywać jak układają się wargi gdy mówisz,widzieć ruch Twoich źrenic i całą mimikę,drgnięcia dłoni lub ich bezwładność,oparte o zimny blat stolika.Upić łyk kawy i tylko Cię słuchać,milczeć i myśleć,rozglądać się ale nie doprowadzić do tego,by w moich oczach stanęły łzy i przekroczyły linię powiek,mokry policzek.Opuścić lokal i na zewnątrz zawiesić się myślami,wzrok skierowany do gwiazd,puste serce i ścisk w gardle,obok Ty, między Nami nieznośna cisza,krzyk dusz i źrenic,paraliżujące Nas zimno i czas biegnący dalej.Złamać to.Tak bardzo mocno wtulić się w Twoje ramiona i już nigdy nie odchylić głowy,by cały czas słyszeć bicie Twojego serca,melodię,dla której wiem,zniwelowałabym każdy niepokojący dźwięk,byleby bezszelestnie koić rozdygotaną połowę mojego serca,które rytmem bicia połączy się z Twoim,tworząc jedną całość w Naszej dwójce,nierozłączną jak splot Naszych palców,delikatny a zarazem nierozerwalny uścisk dłoni./dz
|
|
 |
Wolę zapić te wszystkie smutki , niż wypłakiwać się w poduszkę
|
|
 |
Noc jest po to, by wyleczyć na chwilę duszę z rozterek dnia.
|
|
 |
wspomnienia nie znikają, jak śnieg
|
|
|
|