 |
Nie przyzwyczaja się. Przyzwyczajenie w 99% oznacza ból, cierpienie i tęsknotę, której w efekcie nigdy niczym już nie załatasz chociaż będziesz próbował. Przyzwyczaić się to tak jakby dać komuś odbezpieczoną broń z pewnością, że prędzej czy później jej użyję./esperer
|
|
 |
To nie tak, że jestem zimną suką. Jestem po prostu zraniona i owinięcie się drutem kolczastym to był jedyny sposób ochrony, zrozum./esperer
|
|
 |
Chciałabym wierzyć, że między nimi nie doszło do niczego więcej. Chciałabym całkowicie wybaczyć i nie pogrążać tego związku, ale po chwili uspokojenia myśli i chwili zaufania, nachodzi fala niepewności, która każe mi się wycofać. To boli, że inne pisały do niego tak jak ja, to boli, że prawdopodobnie przez jakiś czas nie byłam jedyną, której pisał smsy na dobranoc. Czasami myślę, że nie mógłby mi tego zrobić, a potem złośliwy rozum podpowiada "niby czemu nie?". Raz mu wybaczam, a potem wściekłość znowu miesza się ze łzami. To taki pierdolony ból, gdy rani Cię ktoś komu ufałaś i to jeszcze w taki sposób. Z jednej strony nie wyobrażam sobie nie mieć go obok mnie, ale z drugiej nie wiem czy dam radę udźwignąć to co mi zrobił. /esperer
|
|
 |
Ja cały czas w myślach tworzę nam przyszłość. A przecież nas już nie ma. / napisana
|
|
 |
Najgorsze są momenty kiedy uświadamiasz sobie, że nikt na Ciebie nie czeka. Kiedy wiesz, że nikt nie myśli o Tobie jako o kimś najważniejszym. Kiedy wiesz, że nie możesz czekać na telefon czy spotkanie. Kiedy wiesz, że już nie masz się do kogo przytulić, że już nie zobaczysz tego cudownego uśmiechu. Najgorsze są momenty kiedy wiesz, że nie masz już nic. / napisana
|
|
 |
Czasami boli zbyt bardzo, żeby to pokazać./esperer
|
|
 |
nienawidzę budzić się w kulminacyjnym momencie snu, nienawidzę. Na siłę zamykam oczy i próbuję przypomnieć sobie ostatnią scenę, słowa, które padły z Twoich ust. Wymyślam swoje zakończenie, tak by wszystko było idealne. chociaż tu - we śnie.
|
|
 |
przejmij inicjatywę, zrób ten pierwszy krok. może się to okazać najlepszą decyzją w Twoim życiu.
|
|
 |
co by się nie działo całą energię kierować na nią /małpa
|
|
 |
Coraz więcej osób pyta dlaczego się rozstaliśmy. Ja już nie mam sił odpowiadać. Za każdym razem jest też ten problem, że nie wiem, co mam mówić. Wiem, że nie muszę się nikomu tłumaczyć, bo to nasze życie. Zawsze zostawiam im dwa słowa wyjaśnienia, tak na odczepnego. I nagle każdy ocenia sytuację w jakiej się znalazłam. Każdy wie lepiej, co się stało, ale nikt nie stara się nas, a przede wszystkim mnie zrozumieć. / napisana
|
|
|
|