głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika skinnylove

 kocham ją  bo     kiedy odrywamy się od rzeczywistości  świata codziennego  nie potrzebujemy tłumu ludzi  wielkiej imprezy   żeby się poprostu dobrze bawić  potrzebujemy tylko siebie

niezle_nawiana dodano: 20 maja 2013

"kocham ją, bo kiedy odrywamy się od rzeczywistości, świata codziennego nie potrzebujemy tłumu ludzi wielkiej imprezy , żeby się poprostu dobrze bawić potrzebujemy tylko siebie "

odebrałam telefon  i nagle w słuchawce usłyszała cichy głos ojca:  Żaklina  Ty mnie nienawidzisz prawda?   zapytał. przez chwilę nie mogłam wydobyć z siebie słowa  zastanawiając się  jakim prawe wogóle do mnie zadzwonił.  przecież wiesz. po co dzwonisz?    w końcu coś z siebie wydusiłam.  jestem w szpitalu  ale to już wiesz. mój stan jest ciężki  i po prostu chciałem wiedzieć..chciałem Cię usłyszeć    powiedział powoli. słuchałam jak mówi  czując nie współczucie  nie miłość   a obrzydzenie.  powiedz mi coś  proszę Cię. pewnie życzysz mi śmierci..    ponownie się odezwał. wzięłam głęboki oddech  po czym spokojnie odpowiedziałam:   Nie  nie życzę Ci śmierci. Życzę Ci  żeby ktoś jeszcze zdążył Cię w życiu zranić tak mocno  jak Ty zraniłeś mnie  tato    po czym rozłączyłam się  siadając na fotelu i próbując powstrzymać łzy  i wspomnienia  które zaczęły uderzać mnie z każdej strony serca  które tak bardzo bolało.   kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 20 maja 2013

odebrałam telefon, i nagle w słuchawce usłyszała cichy głos ojca: "Żaklina, Ty mnie nienawidzisz,prawda?"- zapytał. przez chwilę nie mogłam wydobyć z siebie słowa, zastanawiając się, jakim prawe wogóle do mnie zadzwonił. "przecież wiesz. po co dzwonisz?" - w końcu coś z siebie wydusiłam. "jestem w szpitalu, ale to już wiesz. mój stan jest ciężki, i po prostu chciałem wiedzieć..chciałem Cię usłyszeć" - powiedział,powoli. słuchałam jak mówi, czując nie współczucie, nie miłość - a obrzydzenie. "powiedz mi coś, proszę Cię. pewnie życzysz mi śmierci.." - ponownie się odezwał. wzięłam głęboki oddech, po czym spokojnie odpowiedziałam: " Nie, nie życzę Ci śmierci. Życzę Ci, żeby ktoś jeszcze zdążył Cię w życiu zranić tak mocno, jak Ty zraniłeś mnie, tato" , po czym rozłączyłam się, siadając na fotelu i próbując powstrzymać łzy, i wspomnienia, które zaczęły uderzać mnie z każdej strony serca, które tak bardzo bolało.|| kissmyshoes

  Kogo szukasz?   Kogoś prawdziwego. Kogoś  kto nie musi niczego udawać i przy kim będę mogła być sobą. Kogoś bystrego  ale z dystansem do siebie. Kto nie wstydzi się płakać w czasie symfonii  bo rozumie  że muzyka czasem nie mieści się w słowach. Kto zna mniej lepiej niż ja sama. Kogoś  z kim mam ochotę pogadać z samego rana i przed pójściem spać. Przy kim czuję  że zna mnie całe życie  chociaż tak nie jest.   Jodi Picoult

yezoo dodano: 19 maja 2013

- Kogo szukasz? - Kogoś prawdziwego. Kogoś, kto nie musi niczego udawać i przy kim będę mogła być sobą. Kogoś bystrego, ale z dystansem do siebie. Kto nie wstydzi się płakać w czasie symfonii, bo rozumie, że muzyka czasem nie mieści się w słowach. Kto zna mniej lepiej niż ja sama. Kogoś, z kim mam ochotę pogadać z samego rana i przed pójściem spać. Przy kim czuję, że zna mnie całe życie, chociaż tak nie jest. | Jodi Picoult

http:  ask.fm kissmyshoesyo   zabijcie moją nudę  hue

kissmyshoes dodano: 16 maja 2013

http://ask.fm/kissmyshoesyo - zabijcie moją nudę, hue

stałam z chłopakami na parkingu  bawiąc się kluczykami  i słuchając pierdół jakie wygadują. po raz pierwszy  od bardzo dawna   trzeźwa  jako kierowca.nagle usłyszeliśmy krzyki z tyłu   kilku gości kibicowało dwóm którzy się bili. oczywiście ciekawscy kumple   od razu tam poszli. stałam chwilę przy samochodzie  ale z nudów dołączyłam. patrzyłam krzywiąc się.  Boże...czy ja z boku też tak wyglądam jak się biję?   zapytałam przyjaciela. zaśmiał się  po czym obejmując mnie odpowiedział: niee. Ty wyglądasz seksowniej . zaczęłam się śmiać  po czym walnęłam Go lekko w głowę.   głupi jesteś    sfinalizowałam.  ale kibic Twoich bójek to ze mnie najlepszy    powiedział śmiejąc się  i jeszcze mocniej mnie przytulając. przyglądałam się dalej sytuacji  i doszło do mnie  że mam coś więcej  niż tamci goście na ziemi   mam ludzi  którzy w razie czego  zawsze staną w mojej obronie  mam przyjaciół   a nie tylko kibiców.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 16 maja 2013

stałam z chłopakami na parkingu, bawiąc się kluczykami, i słuchając pierdół jakie wygadują. po raz pierwszy, od bardzo dawna - trzeźwa, jako kierowca.nagle usłyszeliśmy krzyki z tyłu - kilku gości kibicowało dwóm,którzy się bili. oczywiście ciekawscy kumple - od razu tam poszli. stałam chwilę przy samochodzie, ale z nudów dołączyłam. patrzyłam,krzywiąc się. "Boże...czy ja z boku też tak wyglądam jak się biję?"- zapytałam przyjaciela. zaśmiał się, po czym obejmując mnie odpowiedział:"niee. Ty wyglądasz seksowniej". zaczęłam się śmiać, po czym walnęłam Go lekko w głowę. " głupi jesteś" - sfinalizowałam. "ale kibic Twoich bójek to ze mnie najlepszy" - powiedział,śmiejąc się, i jeszcze mocniej mnie przytulając. przyglądałam się dalej sytuacji, i doszło do mnie, że mam coś więcej, niż tamci goście na ziemi - mam ludzi, którzy w razie czego, zawsze staną w mojej obronie, mam przyjaciół , a nie tylko kibiców. || kissmyshoes

potrzebowałam tylko tego  by ktoś przeczytał mi bajkę na dobranoc. potrzebowałam kilku uśmiechów  i pochwał. potrzebowałam pogłaskania po głowie  i słów  kocham Cię . potrzebowałam prawdziwego dzieciństwa  niczego więcej..    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 16 maja 2013

potrzebowałam tylko tego, by ktoś przeczytał mi bajkę na dobranoc. potrzebowałam kilku uśmiechów, i pochwał. potrzebowałam pogłaskania po głowie, i słów "kocham Cię". potrzebowałam prawdziwego dzieciństwa, niczego więcej.. || kissmyshoes

siedzieliśmy przed telewizorem  gdy nagle zadzwonił Jego telefon. wyszedł do innego pokoju by odebrać. po chwili wrócił  i jak gdyby nigdy nic  się przytulił.  odejdź  powiedziałam odsuwając się.  o co Ci chodzi?  wkurzył się.  z kim rozmawiałeś?    zapytałam stanowczo.  z nikim ważnym  odburknął.  znowu kurwa tajemnice  wydrałam się. wstał  wkurwiony rzucając telefonem o kanapę.  przestań mnie kurwa kontrolować. nie jestem dzieckiem  wydarł się. spojrzałam na Niego krzywo  po czym dodałam: dzieckiem nie  ale zakłamanym sukinsynem tak . po chwili wyszedł z pokoju  marudząc coś pod nosem  a ja siedziałam  patrząc w telewizor  i próbując nie dopuścić do siebie myśli  że znowu zaczyna mieć przede mną tajemnice   bo od kiedy pamiętam to właśnie one wszystko niszczyły.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 15 maja 2013

siedzieliśmy przed telewizorem, gdy nagle zadzwonił Jego telefon. wyszedł do innego pokoju,by odebrać. po chwili wrócił, i jak gdyby nigdy nic, się przytulił. "odejdź"-powiedziałam,odsuwając się. "o co Ci chodzi?"-wkurzył się. "z kim rozmawiałeś?" - zapytałam stanowczo. "z nikim ważnym"-odburknął. "znowu kurwa tajemnice"-wydrałam się. wstał, wkurwiony rzucając telefonem o kanapę. "przestań mnie kurwa kontrolować. nie jestem dzieckiem"-wydarł się. spojrzałam na Niego krzywo, po czym dodałam:"dzieckiem nie, ale zakłamanym sukinsynem tak". po chwili wyszedł z pokoju, marudząc coś pod nosem, a ja siedziałam, patrząc w telewizor, i próbując nie dopuścić do siebie myśli, że znowu zaczyna mieć przede mną tajemnice - bo od kiedy pamiętam,to właśnie one wszystko niszczyły. || kissmyshoes

Staraliśmy się albo robiłam to tylko ja. Mieliśmy to naprawić  spróbować od nowa. Nasza miłość  nasze serca  nasze życie. Obiecaliśmy coś sobie. Zawsze i na zawsze. Ja jestem tutaj nadal. Czekam i mam nadzieję. Codziennie o tej samej porze. A Ty? Co masz na swoje usprawiedliwienie?   yezoo

yezoo dodano: 14 maja 2013

Staraliśmy się albo robiłam to tylko ja. Mieliśmy to naprawić, spróbować od nowa. Nasza miłość, nasze serca, nasze życie. Obiecaliśmy coś sobie. Zawsze i na zawsze. Ja jestem tutaj nadal. Czekam i mam nadzieję. Codziennie o tej samej porze. A Ty? Co masz na swoje usprawiedliwienie? [ yezoo ]

 pomóż mi. Uwierzyć  bo ponoć wiara czyni cuda. Uwierzyć w to  że mogę jeszcze kogoś pokochać. Prawdziwie  nie szczeniacką miłością. Że mogę przeżyć jeszcze raz piękniejsze chwile z Tobą  że dasz sobie ze mną radę. Pomóż mi jeszcze raz uwierzyć  że to jest prawdziwa miłość  że to jest coś innego  co tylko my na tym świecie możemy poczuć. Że było warto czekać. Coś  co już nie odejdzie.

niezle_nawiana dodano: 14 maja 2013

-pomóż mi. Uwierzyć, bo ponoć wiara czyni cuda. Uwierzyć w to, że mogę jeszcze kogoś pokochać. Prawdziwie, nie szczeniacką miłością. Że mogę przeżyć jeszcze raz piękniejsze chwile z Tobą, że dasz sobie ze mną radę. Pomóż mi jeszcze raz uwierzyć, że to jest prawdziwa miłość, że to jest coś innego, co tylko my na tym świecie możemy poczuć. Że było warto czekać. Coś, co już nie odejdzie.

Ironia losu   Gdy nie szukasz nikogo  nie chcesz nic. Wtedy właśnie twoi mózg obiera sobie cel. Cel który znajduje się po drugiej stronie oceanu.

niezle_nawiana dodano: 14 maja 2013

Ironia losu - Gdy nie szukasz nikogo, nie chcesz nic. Wtedy właśnie twoi mózg obiera sobie cel. Cel który znajduje się po drugiej stronie oceanu.

Proszę Cię nie bądź zazdrosny o nich. Oni są tu  Ciebie zabrakło. Oni dodają mi sił na czekanie  wspierają mnie. A czekam na Ciebie  z nimi spędzam czas  ale to ty mi siedzisz w głowie. Z nimi jestem ciałem  z Tobą myślami. Oni są kumplami  Ty nie dajesz mi wieczorami zasnąć.

niezle_nawiana dodano: 14 maja 2013

Proszę Cię nie bądź zazdrosny o nich. Oni są tu, Ciebie zabrakło. Oni dodają mi sił na czekanie, wspierają mnie. A czekam na Ciebie, z nimi spędzam czas- ale to ty mi siedzisz w głowie. Z nimi jestem ciałem, z Tobą myślami. Oni są kumplami, Ty nie dajesz mi wieczorami zasnąć.

dziękuję. bardzo mi miło    teksty yezoo dodał komentarz: dziękuję. bardzo mi miło ;) do wpisu 14 maja 2013
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć