 |
Moi sąsiedzi słuchają świetnej muzyki, nie wiem czy chcą, ale słuchają.
|
|
 |
|
-chcesz zobaczyć magiczną sztuczkę? -pewnie kochanie. -POOF, jesteś singlem.
|
|
 |
Po prostu ze mną bądź, nie zawiodę, obiecuję..
|
|
 |
Spójrz w moje oczy, nikt nie przypuszczał, że to się tak potoczy..
|
|
 |
jak mówisz że wszystko potrafisz, to powiedz literę 'b' z otwartymi ustami.
|
|
 |
Cześć frajerze. Wróciłam po moje serce. /eiiuzalezniasz
|
|
 |
|
ja, od dłuższego czasu pierwszorzędna przeciwniczka związków, osoba stawiająca nade wszystko niezależność, unikająca bliższych kontaktów z facetami, dla Niego, który swoje życie ustawia gdzieś z piłką skacząc do ataku, a licznym naiwnym małolatom pozostawia za każdym razem to samo: złamane serce - mimowolnie znów zaczęłam akceptować te splecione ze sobą dłonie, podgryzanie uszu, muskanie szyi i drżące wyznania.
|
|
 |
mózg nie pozwala mi normalnie spać, serce nie pozwala mi normalnie żyć.
|
|
 |
Miałaś kiedyś tak, że jak tylko wejdziesz na gadu to nie interesują Cię inne wiadomości? Czekasz na jego zwykłe 'cześć' , 'siema' lub w ostateczności tą przyjebaną emotikonke? Czekasz , czekasz i chuj. Pewnie o Tobie zapomniał ale nie przejmuj się i tak powiesz, że nic sie nie stało. Przecież to nie pierwszy raz. Znasz to. Napisałaś, chociaż obiecywałaś że wytrzymasz bez niego. Bez jego słodkiego przywitania, bez jego pieprzonego pożegniania. Zmienił status na 'niedostepny' szkoda tylko, że nie wie ile cię to kosztowało nie? Ale Ty łudzisz się, że tak naprawdę nie mogł odpisać...
|
|
 |
|
gdyby pogoda miała na imię ' Mariusz ' , powiedziałbym - Mariusz , weź przestań. [ kumpel - yezoo ]
|
|
 |
|
choroba. coś na 'm'. najpierw odczuwasz lekkie trzepotanie w żołądku, potem organizm odmawia snu, mózg zaczyna funkcjonować z zacięciami. na koniec atakuje serce. kiedy zaproponowali mi leki, odmówiłam. posyłając Mu uśmiech, wiedziałam, że chcę to pogłębiać, chcę się w tym zatracać, chcę na to oszaleć. i mogę na to umrzeć.
|
|
 |
M:co robi tata? K:siedzi na laptopie. a co? M:no nic, zdenerwował mnie. K:co zrobił? M:nic, po prostu mnie zdenerwował. K:masz okres? M:nie. K:a zachowujesz się jakbyś miała. M:naprawdę? to ty chyba ciągle masz okres. | Afri&Mamcia :3
|
|
|
|