 |
nie boisz się ciemności, boisz się tego co może w niej być. nie boisz się wysokości, tylko tego, że spadniesz. nie boisz się ludzi, którzy są dookoła Ciebie, boisz się ich reakcji. nie boisz się miłości, boisz się, że nie będzie ona odwzajemniona. nie boisz się odejścia, boisz się, że nie przyzwyczaisz się do tego, że jego już nie ma. nie boisz się znowu próbować, boisz się, że skończy się tak jak poprzednio.
|
|
 |
widziałeś jak płaczę i nic z tym nie zrobiłeś, więc błagam, nie pierdol mi tutaj o miłości, bo to nie ty zbierałeś mnie z podłogi, gdy nie mogłam ogarnąć życia
|
|
 |
Są tacy ludzie, którzy nigdy nie przestaną być dla nas ważni.
|
|
 |
|
nie warto się narzucać, kiedy druga osoba ma Cię gdzieś. nawet, jeśli serce miałoby metaforycznie pękać.
|
|
 |
codziennie udowadniasz mi, że nie muszę umierać żeby przekonać się co to jest piekło.
|
|
 |
planujesz swój najważniejszy dzień w życiu odkąd zaczęłaś raczkować, a on i tak kiedy klęknie przed Tobą z prośbą, żebyś za niego wyszła w rękach trzymać będzie jedynie jogurt, tłumacząc że jubiler był już zamknięty.
|
|
 |
cały czas dmuchasz na moją jedyną odpaloną zapałkę, łudząc się że nie zgaśnie.
|
|
 |
życie jest jednym wielkim paradoksem. mając 5 lat bawisz się barbie i kenem, myśląc sobie, że sama chciałabyś takowego posiadać w wymiarach rzeczywistych. mając 10 planujesz swój ślub, głaszcząc starą suknię ślubnej swojej matki skrupulatnie zapakowaną w folię, od lat wiszącą w szafie. od 14 roku życia marzysz o księciu na białym koniu, który z wiatrem we włosach przygalopuje po Ciebie zabierając Cię z jakże podłego wtedy dla Ciebie świata. kiedy przybędzie Ci jeszcze kilku lat, a Ty zdążysz się przekonać co to facet, zaczynasz się z dnia na dzień coraz bardziej intensywnie modlić o to, żeby bóg w końcu wyrwał Ci serce.
|
|
 |
chciałabym mieć jakąś nadzieję, przestać w końcu czekać na Niego, ale i to jest trudne, bo za bardzo Go kocham, bo bez tego czekania życie całkowicie straciłoby sens.
|
|
 |
kiedy życie wywraca się do góry nogami to najlepszy sposób by pójść naprzód , nie stać w miejscu! :))
|
|
 |
Już nie chcę o Nim pisać, mówić, słyszeć. Chcę zapomnieć. Zapomnieć, że był dla mnie wszystkim.
|
|
|
|