 |
I może jestem dziwna bo piję Pepsi choć bardziej podoba mi się nazwa 'Coca Cola' ? I może jestem dziwna bo zamiast romantyzmu wolę hardcora ? I może jestem dziwna bo po prostu to lubię ? I może byłabym w stanie Ci to wytłumaczyć , tylko po co ? Ty i tak nie zrozumiesz / nacpanaaa
|
|
 |
Lubię te melanże w moim domu , lubię gdy na wszystkich piętrach słychać bębniącą muzykę a dookoła walają się butelki mocnego alkoholu.Lubię ten zapach trawy w moim pokoju , która jest tu skręcana w takich ilościach że potem naprawdę trudno to wywietrzyć a tata wchodząc do środka dziwnie się uśmiecha po czym dodaje iż 'pachnie mu tu młodością'.Lubię to że kiedy ktoś standardowo czymś mnie obleję ja mogę iść na górę i najnormalniej w świecie się przebrać.Lubię gdy przychodzi młody dostawca pizzy i widząc co dzieje się wokół mówi 'to może ja wpadnę po pracy'.Lubię gdy siedzę na kanapie z laptopem i ogarniam jakieś stronki popijając drinka a podchodzi do mnie ziomek i bełkocząc usiłuję powiedzieć 'sprawdź mi fejsbuka' chodź nie bardzo mu to wychodzi.I jedyne czego nie lubię to tego burdelu następnego dnia i straty w meblach czy sprzęcie typu telewizor czy wieża , no ale cóż takie są konsekwencje przyjaźni z nadpobudliwymi wariatami. / nacpanaaa
|
|
 |
Nie rozumiem i nie wiem dlaczego tak jest ,że po tylu latach razem spędzonych nie potrafimy powiedzieć sobie nawet głupiego 'cześć' .Co takiego jest w nas że obydwoje jesteśmy tak cholernie dumni , uparci , wredni. Co takiego jest we mnie że mimo tej nienawiści którą czuję do Ciebie chciałabym wpaść w twoje ramiona i najnormalniej świecie powiedzieć 'będzie dobrze bracie' tak jak wtedy.Co takiego jest w tobie że unikasz mnie jak ognia gdy jeszcze niecały rok temu wyciągałeś mnie z najgorszego bagna .Dlaczego jesteśmy sobie tak dalecy kiedy byliśmy przyjaciółmi , kiedy broniłeś mnie własnym ciałem i wylądowałeś przez to w szpitalu.Umiemy tylko mierzyć się wzrokiem który mówi to jak bardzo za sobą tęsknimy ale obydwoje wiemy że to nic nie zmieni , że to już nigdy nie wróci. Co takiego mają w sobie te pierdolone dragi że zabiły tą kurewsko silną więź między nami ? / nacpanaaa
|
|
 |
Nie , to nie obsesja. Ja po prostu go lubię , uwielbiam , pragnę , kocham , potrzebuję . On po prostu jest dla mnie wszystkim i wszystko jest nim. Ja po prostu nie wyobrażam sobie życia bez niego i jego wszechobecnej arogancji. On po prostu jest dla mnie idealny , przy nim nic innego się nie liczy. Ale to przecież nie obsesja , to tylko miłość albo aż miłość kochanie / nacpanaaa
|
|
 |
Leżałam w jacuzzi z słuchawkami w uszach a mój chłopak siedział w pokoju na łóżku z laptopem. 'chodź do mnie' krzyknęłam ale nie odpowiedział 'kooochanie' zawołałam po raz drugi i tym razem również odpowiedziała mi cisza.Wiedziałam że mnie słyszy gdyż drzwi były uchylone a on przecież nie jest głuchy , dlatego wstałam i z lekka już wkurzona owinęłam się ręcznikiem wychodząc z łazienki 'wołałam Cię' powiedziałam a on łaskawie podniósł głowę z nad komputera 'chciałem żebyś sama do mnie przyszła rozpieszczona księżniczko' mówiąc to odłożył na bok laptopa 'bardzo śmieszne' krzyknęłam a wtedy on przyciągnął mnie do siebie rzucając tym samym na łóżko 'lubię Cię taką' wyszeptał w moje włosy 'jaką , w stroju kąpielowym' spytałam z drwiną w głosie 'nie bezbronną' rzucił i zaczął mnie całować.Chwile później do środka weszła mama uprzedzając to krótkim pukaniem i wołając nas na kolacje.'Ma kobieta poczucie czasu' pomyślałam po czym ze śmiechem oboje zwlekliśmy się z łózka / nacpanaaa
|
|
 |
Pamiętam jak za gówniarza lubiłam grać w simsy. Wtedy często wsadzałam swoich simów do basenu i wyjmowałam im drabinki lub zamurowywałam ich na środku ogródka . Tak , już wtedy miałam w sobie coś z zimnej suki , nie sądzisz ? / nacpanaaa
|
|
 |
Mijała trzecia godzina odkąd weszliśmy z moim przyjacielem i moją mamą do galerii .Ziomek miał już kompletnie dość , co zresztą łatwo było rozpoznać po jego ciągłym powtarzaniu 'ja pierdolę' pod nosem.' no wracajmy już' bezskutecznie usiłował nas przekonać ' jeszcze kilka sklepów' prosiła mama ' nie no ja wiedziałem że Naćpana jest walnięta ale teraz widzę że jaka córka taka matka' rzucił wkurzony a my wybuchnęłyśmy głośnym śmiechem 'no ja nie wiem co jest nienormalnego w chodzeniu po sklepach' krzyknęła mama ' no w zwykłym chodzeniu nie ma nic , ale żeby zaraz wchodzić do wszystkich i w każdym kupować tonę rzeczy to już naprawdę trzeba być wami' mówiąc to założył słuchawki na uszy i odciął się od naszej 'zakupowej rzeczywistości' ściągnął je dopiero po godzinie gdy wsiadaliśmy do auta ' mam w domu mocnego łiskacza' szepnęłam mu na ucho i dopiero wtedy pierwszy raz od rana zobaczyłam uśmiech na jego twarzy.Trudno wyobrazić sobie jak bardzo kocham tych ludzi. / nacpanaaa
|
|
|
|