 |
Zmień myśli,
a zmienisz życie.
/ m
|
|
 |
“ nie rozumiał , że cokolwiek jest lepsze od niczego . że szklanka pełna do połowy jest lepsza od pustej . niewiedza to najgorsza forma upokorzenia i cierpienia . ”
/ “ Cisza ” - Becca Fitzpatrick /
|
|
 |
Tak bardzo jesteśmy zranieni i wydaje się nam,
że umieramy.
/ m
|
|
 |
Każda chwila spędzona wspólnie była jedną z najpiękniejszych, każda minuta w jego ramionach, to coś czego nie oddałabym za nic, każdy pocałunek sprawiał, że czułam się wyjątkowo. Oczy, w które mogłabym patrzeć godzinami, wydają się skrywać w sobie jakąś tajemnice. Tak, każdego dnia na nowo uzależniał mnie od siebie. Każdego dnia z coraz większą siłą. Sprawił, że moje serce w pełni oddało się jemu i nie jest w stanie przerwać tego uczucia. Z każdym kolejnym dniem, staje się coraz większą i ważniejszą częścią mnie, bez której nie potrafiłabym żyć. Uwielbiam kiedy nazywa mnie swoją, jak mówi, że Kocha nad życie, jak nigdy nikogo. Doskonale wie, że jest dla mnie wszystkim, moim prywatnym skarbem, dzięki któremu od nowa nauczyłam się Kochać . Dał mi szczęście, o którym kiedyś nawet bałam się marzyć.
|
|
 |
nic nie idzie po Twojej myśli, wszystko się komplikuje. w niczym już nie czujesz się dobrym, coś co kochałeś kiedyś robić, staje się obojętne. generalnie pierdolisz cały ten świat i otaczających Cię ludzi. odkrywasz że czas ucieka i czasem jest po prostu za późno na realizacje niektórych marzeń, na rozwijanie swoich pasji. uświadamiasz sobie, że tak niewiele w swoim życiu zrobiłeś, choć wydaje Ci się, że cholernie dużo. nagle dowiadujesz się, że zostało Ci niewiele czasu. mimo wszystko pragniesz wykorzystać go jak najlepiej.
|
|
 |
Mimo nawet nie najgorszego dnia jest niewiarygodnie pusto. Naprawdę potrzebny jest taki ktoś, kto po prostu przy mnie będzie, przytuli, nie będzie drążył ani zadawał tych wszystkich ciężkich do odpowiedzenia pytań a będzie potrafił siedzieć ze mną wśród niezachwianej ciszy. Kogoś, kto w jakiś niemożliwy sposób udowodni mi, że jest tu jeszcze dla mnie nadzieja. Kogoś, komu mogę zaufać. Tu jest naprawdę mało takich jednostek, tutaj jest tyle nienawiści, niepotrzebnej. Czemu tacy jesteście? Czemu za każdym razem wbijacie nóż w plecy? Zawiść, kłamstwa, fałszywość, obłuda. Nie rozumiem dokąd to wszystko zmierza i prawdę mówiąc boję się, że będzie jeszcze gorzej. Dobranoc. /m
|
|
 |
Nie chcę znajdować min w Twoim imieniu,
ani musieć go wymijać całą sobą.
Nie chcę, żeby wspomnienia były pustymi kalkami,
które co chwila odbijają się na moim ciele.
Wszechogarniający brak Twojej obecności, wzmaga odczuwanie pustki.
Zgubiłam bezpieczeństwo. /m
|
|
 |
nigdy cisza tak bardzo nie przerażała.
straciła swe kojące właściwości. /m
|
|
|
|