 |
- Gratuluję. - Czego? - Nie odzywałam się do Ciebie prawie trzy dni, żeby sprawdzić, czy pamiętasz o mnie ciągle, czy tylko jeśli Ci o sobie przypomnę. - I? - Oblałeś..
|
|
 |
- myślę o Tobie. - nie kłam. - no naprawdę. - nie rób ze mnie idiotki, przecież obydwoje dobrze wiemy że nie potrafisz myśleć
|
|
 |
- On nawet mnie nie widzi .. - A może Ty nie widzisz jak on patrzy ..?
|
|
 |
cham . prostak . idiota . i co z tego ? skoro dla niej jest wszystkim ?
|
|
 |
popatrz w oczy i powiedz, że ta cała chemia pomiędzy nami wcale chemią nie była, a że te iskry były jedynie spowodowane ocierającymi się o siebie zwiasami naszych niepasujących do siebie serc.
|
|
 |
wiele byś dał by cofnąć się do tamtych czasów.
zagrać w piłkę na boisku z większością nieobecnych przyjaciół.
zjarać pierwszego szluga na przerwie za szkołą.
nie zdając sobie sprawy z problemów,
które mieliśmy przed sobą.
|
|
 |
nie pozwalasz zapomnieć czy każesz pamiętać?
|
|
 |
za jedną sekundę z Tobą oddałabym minute z Nim .
za jedną minute z Tobą oddałabym godzinę z Nim .
za jedną godzinę z Tobą oddałabym dzień z Nim .
za jeden dzień z Tobą oddałabym tydzień z Nim .
za jeden tydzień z Tobą oddałabym miesiąc z Nim .
za jeden miesiąc z Tobą oddałabym rok z Nim .
za jeden rok z Tobą oddałabym całą wieczność z Nim .
A ty się jeszcze ku**a pytasz, czy coś dla mnie znaczysz ?
|
|
 |
' O! Spójrz. Znowu ma inną.
Daj spokój. On już mnie nie obchodzi.
'Tak?! To dlaczego ubierasz sukienkę, w której najbardziej Cie lubił?
|
|
 |
Odeszła !
- I co ?
- I już nie wróciła...
- A on ?
- On ma już inną, a o niej zapomniał
Bo była jedną z wielu.
|
|
 |
- byłam z nim dla jego niebieskich zniewalających oczu, które tak na mnie patrzyły
-tylko?
-nie, dla dłoni, które tak onieśmielająco dotykały.
-i to wszystko?
-nie, uwielbiałam jego usta, które tak delikatnie całowały.
-więc, tylko dlatego?
-nie. kochałam go, a on mnie.
-więc czemu już z nim nie jesteś? przecież oczu mu nie wydłubali.
-no nie
-dłoni też nie ucieli.
-też nie.
-zakneblowali mu usta?
-nie.
-więc co się stało?
-jego miłość przeminęła..
|
|
 |
Niszczył mnie tak, jak robiłaby to anoreksja.
Przez niego nie mogłam jeść.
Cały czas miałam ściśnięty żołądek na myśl o jego dotyku.
|
|
|
|