  | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Napij się z nami kiedy wpadasz na ten rewir
My byliśmy tu od zawsze i na zawsze będziemy 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
    
    
             
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Lecz musisz wiedzieć, że tęsknię,
Dobrze wiem, że jestem Twoim dzieckiem,
Czuję ból z każdym moim potknięciem,
Gdy jak koło ratunkowe wyciągasz mnie na powierzchnię, 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         A sumienie długo leczy tego kaca, 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Idę na długi spacer, mimo mrozu,
Chcę być sam, tylko z Tobą, zrozum,
Potrzebuję opieki i dobrej rady,
Twojej ręki, pomocy i wiary, 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Jeśli zamarzłby ocean, musisz wiedzieć,
Byłbym pierwszą osobą, która przez niego pobiegnie,
Do Ciebie.. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Dziś nie mówię nic, jestem znów tam,
Twoja podróż zaszyła sercu usta,
Czasem biję się w pierś, czy mogłem więcej,
Lecz to głupie, ja byłem jeszcze dzieckiem, 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         A ja byłem zapatrzony w Ciebie jak w pierwszy zegarek,
Po co miłość, kiedy jest, co ją tworzy,
Nie wiedziałem, byłem na to za młody,
Mimo wszystko, coś mówiło: więcej!,
Gdy byliśmy blisko siebie, splatało ręce, 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Dziś jesteś tu, wiem,
Lecz wspomnienia nie znikają jak śnieg.. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Do dziś nie wiem po co wprowadziłeś tamtych,
A oprócz alkoholu czułem w powietrzu,
Że coś się stanie, mimo że byłem dzieckiem, 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Jak na tamte lata wracałem późno do domu,
Była zima, wczesny start dla wieczorów, 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         spojrze jeszcze raz na wszystko, zanim serce sie zatrzyma 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         nim odejde zrobie rachunek sumienia , wspolne wszystkie chwile i nie powodzenia 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
    
                                                 
                                             
                                                                                     
                                     
                              | 
                            
                                                            
                                    
                                 |