 |
nie rób z siebie takiej damy, bo chujowo Ci to idzie.
|
|
 |
jesteś taka cwana? to zaczep mnie na mieście, SAMA.
|
|
 |
byle komu nie będę pozwalać się wkurwiać.
|
|
 |
jeśli opowiadam Ci o sobie, swoim życiu, problemach, dylematach-to znaczy, że Ci ufam. ale jeśli Ty później powtarzasz to innym, rozpowiadasz na prawo i lewo-z miejsca stajesz się w moich oczach skończoną szmatą.
|
|
 |
nie martwię się tym, jak mnie nazwiesz.
|
|
 |
czy to naiwne wierzyć w ludzi?
|
|
 |
czy ja wyglądam do chuja pana jak konfesjonał, że wszyscy zwracają się do mnie dopiero wtedy, kiedy muszą się komuś wygadać?
|
|
 |
i nie potrafisz wybrać. Ona jest zwykłą szmatą, którą pukało połowę osiedla, a ja jestem zwykłą, normalną dziewczyną. taki trudny wybór, nie?
|
|
 |
nie mów o szmatach,skoro sam jesteś męską wersją dziwki.
|
|
 |
nie jestem mściwa. ja tylko lubię wynagrodzić swój ból.
|
|
 |
wypierasz się słów, bo jesteś pizdą bez klasy.
|
|
 |
mogę mieć wyjebane, ale nigdy nie zapomnę.
|
|
|
|