 |
ja zapatrzona w Ciebie, Ty w Nią, Ona w siebie.
|
|
 |
owszem, żyję z tym gównianym świecie, ale żyję i się nie boję.
|
|
 |
zadzwoniłabym do Ciebie i powiedziałabym Ci jak się teraz czuję, ale płynące po policzkach łzy i zaciśnięte gardło nie pozwalają na taki hardcorowy wyczyn.
|
|
 |
to koniec! dopij piwo, spal papierosa i idź spać dziewczyno. on już Cię nie kocha, nie czekaj na cud.
|
|
 |
przy jednej z ruchliwych ulic, mieszka chłopak cud.
|
|
 |
odcinam się od tego popierdolonego świata. wrócę dopiero wtedy, kiedy ludzie będą ludźmi.
|
|
 |
słodkie niczym powidła, cenią dziewictwa, a przecież walą się jak stare budownictwa.
|
|
 |
ja wszystko wytrzymam, ale muszę czuć, że warto.
|
|
 |
"bo żyć godnie to nie znaczy nie upadać. każdy robi błędy, ważne jak będziesz wstawać. ja nadal czuję dumę, wiesz dlaczego? doszedłem tutaj sam, nie dałeś mi niczego."
|
|
 |
"jeśli nie masz co powiedzieć to nie otwieraj gęby. kłapiesz głupim ryjem jakbyś sam był kurwa święty."
|
|
 |
popatrz na mnie. później na siebie i znów na mnie. zazdrościsz, nie?
|
|
 |
jedyne co w życiu wypada, to żyć po swojemu.
|
|
|
|