 |
|
i to nie jest tak, że nie mogę bez Ciebie żyć - bo mogę. ale nie chcę.
|
|
 |
i pomimo tego, że spędzamy ze sobą kupę czasu i bez wahania mogę powiedzieć, że znam Cię lepiej niż twoja matka, nigdy nie nazwałam Cię przyjacielem. jesteś tylko dobrym kumplem, dobrym do zorganizowania imprezy czy wyjścia ekipą na piwo. dobry do pogadania o pierdołach ale nie na poważnie. kumplem, którego tak naprawdę nie darzę szacunkiem. nie ufam Ci i nie ufałam przez te wszystkie lata. dlaczego? bo widzę jak szanujesz najważniejsze dla Ciebie osoby: matkę, którą kłamiesz na każdym kroku. przyjaciela, którego sekrety zna pół osiedla. i dziewczynę, kiedy rozmawiamy i martwisz się żebym jej czegoś nie wygadała. i nie powiedziałam jej nigdy o niczym, chociaż wiem, że powinnam. i właśnie tym się różnimy. tym, że ja potrafię dotrzymać obietnic.
|
|
 |
najbardziej fajne jest to, że dostaje raport 'oczekuje' akurat jak pisze esa, na którego przeczytaniu mi w chuj zależy.
|
|
 |
Wbiegła do mieszkania, zamknęła drzwi, zrzuciła ubranie i weszła pod prysznic. Musiała ochłonąć. Zimna woda ciekła po jej opalonym ciele. Czuła, jak zwalania jej tętno. Po chwili jednak usłyszała dzwonek do drzwi. Owinęła się ręcznikiem i zmierzwiła dłonią mokre włosy. 'Co Ty tu robisz?' powitała gościa oschłym tonem. 'Przyszedłem Cię przeprosić.' Zacisnął szczękę. 'Za co?' Wymierzyła w jego klatkę piersiową palec.'Za to, że mizdrzysz się ze swoją byłą? I że jeszcze ja muszę na to patrzeć? Za to, że jesteś podłym draniem bez uczuć? Za to chciałeś mnie przeprosić?' Krzyczała, a jej głos odbijał się od ścian korytarza. On tylko złapał ją za przeguby i w mgnieniu oka znaleźli się w pokoju za zamkniętymi drzwiami. Przycisnął ją mocno do ściany i pocałował namiętnie. Usta odmówiły jej posłuszeństwa i rozchyliły się z cichym westchnieniem przyjemności. Czuła, jak grunt pali się jej pod nogami. Ręcznik już dawno walał się w ciemnym kącie pokoju wraz z ciuchami jej mężczyzny. /just_love.
|
|
 |
|
"nigdy cię nie zostawię","kocham cię na zawsze", "nie oddam nikomu" - GÓWNO PRAWDA.
|
|
 |
|
,
rzućmy monetą!
orzeł, zostajesz ze mną
reszka, rzucamy jeszcze raz.
|
|
 |
|
nawet 2012, paranormal activity, strzelanina, bombardowanie czy zawalenie klasy nie jest straszniejsze od 7 nieodebranych połączeń od mamy.
|
|
 |
|
Włosy niszczę farbą, wątrobę wódką, płuca fajkami, a serce Tobą . / net.
|
|
 |
|
- ja wcale nie byłem pijany. - stary, Ty wskoczyłeś do mojego oczka wodnego i krzyczałeś : gdzie jest kurwa Nemo ?! / fuckyouwhore?
|
|
 |
|
- Dobranoc - NIE BĘDZIESZ MI KURWA MÓWIŁ CO JEST DOBRE, A CO ZŁE. / kurde_mac
|
|
 |
Bóg potknął się i krzyknął " KURWA ! "a słowo ciałem się stało. I tak właśnie powstałaś koleżanko.[yezoo.]
|
|
|
|