 |
- A ty jak się masz? - spytał Puchatek.
- Nie bardzo się mam - odpowiedział Kłapouchy. -
Już nie pamiętam czasów, żebym jakoś się miał
|
|
 |
W trakcie rozmowy z nim dosć często pisała ZW, bez skutku czekała, aż zorientuje się,
że tu wcale nie chodzi o ' zaraz wracam ' , tylko ' zostań wiecznie ' .
|
|
 |
Nie chce drogich prezentów, wycieczek, restauracji
najlepszym prezentem jesteś Ty.
no ale jeśli tak bardzo zależy Ci na tych prezentach
to... owiń się wstążką i przyjdź !
|
|
 |
- wiesz jak może boleć słowo ?
- a wiesz jak boli milczenie...?
|
|
 |
- Wiesz spotkałam go wczoraj.
- I co, wyznałaś mu miłość.?
- Tak, powiedziałam, że jest dla mnie wszystkim, że kocham i pocałowałam go.
- A on ?
- Odwzajemnił pocałunek .
- I...?
- I zniknął.
- Jak to zniknął ? Tak po prostu ?
- Tak.
- Nie wierze, no powiedz !
- Zniknął, bo sny znikają od razu jak się obudzisz.
|
|
 |
Zobaczyłam go i wydawało mi się, że patrzę na zupełnie obcą twarz,
szczęśliwa,że zapomnienie podziałało odwróciłam twarz.
I wtedy odezwał się, a jego głos skręcił każdą możliwą cząstkę mojego wnętrza.
Bo z jego słów nie zostałam jeszcze wyleczona.
|
|
 |
Są rzeczy, do których nie da się przyzwyczaić, np. rozstania.
Weź się człowieku przyzwyczaj do pękania serca,
przeszywajacego bólu i tęskonoty nie do opisania.
Nie da się.!
|
|
 |
Jestem niepoprawna. Nie wyciagam wniosków.
Nie uczę się na błedach. nie analizuję swoich potknięć.
|
|
 |
Pomyślałam, że zapomnę o Tobie, jeśli wmówię sobie, że umarłeś.
A co, jesli któregoś dnia na ciebie wpadnę?
Pomyslę, że zmartwychwstałeś?
|
|
 |
i wlaśnie teraz móc przytulić sie do Ciebie, bez zbędnego pieprzenia.
|
|
|
|