 |
Nie szukaj sensu, go już dawno nie ma / i.need.you
|
|
 |
Każdy myśli, że jestem odważna i niczego się nie boję. A boję się cholernie. Panicznie boję się czegoś niewyobrażalnego. Boję się miłości. / i.need.you
|
|
 |
Spójrzmy w niebo. Pomyślmy. Co by było gdybyśmy spróbowali, gdyby nam się udało? / i.need.you
|
|
 |
Zapomnij o świecie. Chodź do mnie, chcę poczuć twój oddech na moim ciele, pieść mnie słowami, całuj. / i.need.you
|
|
 |
Nie mów mi że nie można kogoś nienawidzić, skoro się nie zna. Nienawidzę jej, choć nie znam, ale przeciez ukradła mi ciebie / i.need.you
|
|
 |
Stoję tutaj blisko - jeśli czujesz się choć trochę samotny, przyjdź. / i.need.you
|
|
 |
Najgorsze jest to, że jestem z tych co wszędzie znajda jakąś dziurę w całym. Nawet jakbym była bezgranicznie szczęśliwa i tak znalazłabym coś, jakiegoś kruczka. / i.need.you
|
|
 |
Chyba jestem zesputa, coś jest nie tak, coś działa nie tak jak powinno. Błagam, napraw mnie / i.need.you
|
|
 |
|
dziś jest tylko sentymentem. osobą, która będzie zawsze powodować szybsze bicie serca i rumieńce na policzkach, gdy powie do mnie jedno słowo. jest wspomnieniem miłości, która nie wyszła na światło dziennie i nie rozwinęła się. miłości, która została stłumiona zanim rozwinęła się. jest jedynie facetem, którego oczy dalej pociągają na tyle mocno, że hipnotyzują. ale jest wspomnieniem. i nie chce by stał się znów rzeczywistością. / winter_morning
|
|
 |
|
Młodość już taka jest, sama ustala granice wytrzymałości, nie pytając, czy ciało to zniesie. A ciało zawsze znosi. - Paulo Coelho.
|
|
 |
|
możesz próbować zapomnieć. możesz wieczorami chodzić do łóżka z inną, możesz na spacery chodzić z kimś innym niż ja, poranki możesz witać z moim wrogiem być zrobić mi na złość. przecież nie zabroniłam ci pisać z innymi, nie powiedziałam nigdy byś nie krzyczał w nocy zupełnie obcej dziewczynie, że ją kochasz. możesz próbować być szczęśliwy, możesz próbować zapomnieć nasze wspólne chwile. to jest twoje życie, mnie już w nim nie ma, bo przecież sam mnie skreśliłeś. ale jeśli kiedyś zostaniesz sam to właśnie o mnie pomyślisz. a wiesz dlaczego? bo byłam inna od tych twoich panienek. może nie jako jedyna cię kochałam, ale na pewno jako jedyna starałam sie ciebie zaakceptować nie robiąc nic ze względu na twój wygląd, lecz na to co dyktowało mi serce. zrozumiesz w końcu, że byłam tą, o której do końca życia nie będziesz mógł zapomnieć. / winter_morning
|
|
 |
|
połóż głowę na poduszkę, na której jeszcze nie dawno leżała słodko mrużąc oczy, gdy skradałeś jej porannego buziaka. okryj sie kołdrą, pod która leżała nie raz naga, a jej kształty, tak idealne, mogłeś mieć tylko dla siebie, gdy oddawała ci sie cała. spójrz na ścianę, gdzie wisi wasze wspólne zdjęcie. wy. uśmiechnięci, zadowoleni z życia. bodajże sylwester, ona w czarnej sukience, tak mocno wtulona w ciebie, a ty tak cholernie dumny, że możesz trzymać ją w ramionach. popatrz w okno i na parapet, na którym zawsze widywałeś ją, gdy wracałeś z kąpieli. zasłuchana w muzyce, odnajdywała własny świat, a ty mogłeś wtedy złożyć jej pocałunek na szyi, mogłeś ogrzać ją ciepłem a potem zanieść do łóżka. dotknij swojego policzka. jeszcze wczoraj był idealnie gładki, by choć w małym stopniu nie kuł ją, jak to ona zawsze twierdziła. dziś jest zupełnie inaczej. odczuwasz jej brak. i uświadamiasz sobie, że tęsknisz./ winter_morning
|
|
|
|