 |
dzisiaj znamy się gorzej, bowiem musieliśmy dojrzeć i mijamy się na dworze często unikając spojrzeń i myślę o niej ciągle, choć byliśmy niepoważni i brak mi jej najmocniej, lecz to wymysł wyobraźni
|
|
 |
myślę o tym, gdy prowadzę furę, czy to gówno jest potrzebne mi w ogóle? nie czuję nic, ej, niedobrze mi się robi już od tego, co robimy.. nie wolno mi pić wódki, nie chcę też brać kokainy, niedobre skutki mają moje przeszłe czyny, chuj, że gra jest zła, potrzebuje dobrej miny, TWÓJ JESTEM DO CNA
|
|
 |
i nienawidzę kiedy mówią mi na ucho, żebym złapał je za włosy i mówił do nich "suko"
|
|
 |
Twój adres znam i serce do koperty włożyłem dziś, w tym sercu list i proste słowo "kocham" :)
|
|
 |
dzisiaj wiele nas dzieli, dużo rzeczy nas różni,
stawiamy nowe mury,zamiast te stare burzyć.
|
|
 |
nie musisz mówić mi, że jest ci ciężko, co z tego?
nic nie robisz, nie masz nic i nie zmieniasz niczego.
|
|
 |
w mej głowie wspomnienia, pozytywne skojarzenia.
do zobaczenia chwilom, które były, teraz ich nie ma.
|
|
 |
Zostawiam pusty śmiech głupcom i ignorantom,
nawet, gdy zostanę sam będę wierzył, że warto,
schylić głowę nisko, gdy wypada, czuć łzy na policzkach.
|
|
 |
świadom tego, że nie ma bez kolców róży ale coś musi wyjść w końcu jak słońce po burzy
|
|
 |
a Ty? nie ma Cię, a miałeś być na górze, pierdol się, nie rozumiesz? to Ci powtórzę. pieprzę, po raz ostatni, choć do trzech sztuka, wybory.... zostajesz tam, gdzie na trzech lufa, ej sorry. nie nasza bajka, tam, nie szukaj, bo mam dosyć.
|
|
 |
to mój wybór, na chuj wy tu, będę potrzebował rady to spytam rodziców albo nie wiem, przeczytam na necie kurwa tysiąc poradników
|
|
 |
jebane szczęście, przybądź tu wreszcie, wciąż tylko deszcze... nie rozumiesz mnie, BO NIE CHCESZ
|
|
|
|