 |
[2] Jestem gotowa poświęcić swoje życie, za Jej szczęście. Mogę nawet przysiąść, że będę walczyła o tą przyjaźń do grobowej deski i jeszcze dłużej. I choćbym miała stanąć na głowie, spełnię Nasze wspólne marzenie. I tak kurwa, kocham Ją jak siostrę. I mimo, że nazywamy wzajemnie siebie debilami, przyjebami, ciotami i cholera wie jak jeszcze - nigdy Jej nie opuszczę. Tylko z Nią mogę się napierdalać po twarzy, jęcząc, że boli. I tylko Ona, może opierdalać mnie jak nikt inny. tylko ta laska, może porządnie mi przypierdolić, kiedy przeginam i ogarnąć, kiedy upadam na dupę.
|
|
 |
Chciałabym umieć uodpornić się na ból, bądź w ogóle nie czuć nic. Chciałabym nie brać wszystkiego do siebie i nie być tak wrażliwa.. No właśnie, chciałabym.
|
|
 |
Ludzie twierdzą, że jestem : wredna, chamska, zamknięta w sobie, bez uczuć. Być może. Ale jak nie mam być wredna, skoro otacza mnie taki świat? Jak nie mam być chamska, jeśli to najlepsze do rozładowania nerwów? Jak mam być otwarta na innych, skoro tyle razy mnie zranili? Jak otworzyć się i mówić o prawdziwych odczuciach, kiedy wokół tyle fałszu.
Pytam się : jak?
|
|
 |
Najgorsze jest to, że dla ' przyjaciół ' jestem w stanie zrobić wszystko. Dosłownie wszystko, a oni i tak będą wykorzystywać moją naiwność, bo przecież wybaczę. - Nic się nie stanie jak wychujam ją po raz enty, już nie raz tak miała. A wiesz co? Za każdym razem boli bardziej, jestem po prostu mistrzynią udawania, że ' przecież nic się nie stało '.
|
|
 |
UŚMIECHNIJ SIĘ! Sory, ale dzisiaj nie mam czasu.
|
|
 |
Wiesz co było wtedy najgorsze? Że gdy upadłam tak nisko, pomoc dostałam od tych ludzi, po których w życiu bym się tego nie spodziewała. A dziś? Dziś są moimi przyjaciółmi.
|
|
 |
Kiedyś mogliśmy rozmawiać zawsze, wszędzie i o wszystkim. A teraz? Teraz, gdy napiszę ci zwykłego sms'a na dobranoc, pytasz czy to pomyłka.
|
|
 |
Mam tendencję do uporczywego przejmowania się pierdołami i jednocześnie do braku zainteresowania sprawami mającymi decydować o mojej przyszłości.
|
|
 |
Napisz dopiero wtedy kiedy zrozumiesz ,że jesteś idiotą .
|
|
 |
Jeżeli nadajemy sobie miano przyjaciół, osób którym ufamy to powinno to do czegoś zobowiązywać, ale dobra, pierdole.
|
|
 |
Przyjaciel? Ktoś kto po prostu potrafi usiąść obok, objąć cię ramieniem i nawet kiedy udajesz szczęśliwą powiedzieć ' wszystko będzie dobrze, nie martw się '. Potrafi biec przez całe miasto byś po prostu uśmiechnął się na jego widok. Przyjaciel jest cenny. Masz go? Nie zmarnuj tego.
|
|
 |
Podobno to zawsze ja jestem winna kłótniom w przyjaźni. To zawsze ja jestem przyczyną rozpadu przyjaźni. A co ja czuję? No właśnie, moje zdanie jest nie istotne, nie ważne.
|
|
|
|