 |
|
-lubisz robić z siebie desperatkę.? -o co ci chodzi.? -o to, że dzwonisz do niego co najmniej dwudziesty raz. -pomyliłaś się... dwudziesty pierwszy.
|
|
 |
|
nigdy nie zrozumiesz, dlaczego płacze przy zwykłej reklamie, po co zatrzymuje się, gdy widzę w parku zakochanych, czemu zamyślam się przy spokojnych piosenkach i przeżywam ból aktorek w romantycznych filmach.
|
|
 |
|
Hokus Pokus ?. Czary - Mary ?. Nie ma szkoly sa wagary !. xdd
|
|
 |
|
Optymista widzi światło w tunelu ,a maszynista . . . debila na torach xD
|
|
 |
|
- Między wami coś jest ? - Chyba powietrze < 3 .
|
|
 |
|
Bo uśmiech to połowa pocałunku, więc uśmiechnij się do mnie dwa razy .
|
|
 |
|
-halo? tu pralnia
- dzień dobry, mogłaby pani wyprać moje życie w Perwoll Color Magic, bo tak jakoś ostatnio straciło kolor.
|
|
 |
|
-Kupić Ci coś?
-Tak.
-Co?
-Szczęście. Dużo szczęścia, tak, żeby mi go nigdy nie zabrakło.
|
|
 |
|
Napisałeś na chodniku "Kocham Cię"
- drukowanymi literami, żeby było wyraźniej.
Byłam wybrana... do pierwszego deszczu...
|
|
 |
|
Wiesz co podłącze cie pod mój świat.
|
|
 |
|
Szła korytarzem...
On akurat przechodził...
Spojrzeli się na siebie...
Oboje coś poczuli...
Ale nie wiedzieli co zrobić..
Co powiedzieć...
Poprostu poszli dalej...
|
|
 |
|
" Weszła na siłownię. Akurat podciągał się na drążku. Dojrzała pracę jego mięśni i rąk. Skończył. Stał tyłem i wycierał twarz ręcznikiem. Podeszła bliżej i pocałowała go delikatnie w plecy. Wystraszył się i po chwili uśmiechnął. 'Cześć,Kochanie. Miałaś być wieczorem.' Objął ją w pasie. 'Chciałam tylko zajrzeć, co robisz i sobie pójść, ale sam wiesz, jak reaguję na Twój widok.' Zaśmiał się głośno. 'Pociągam Cię?' Przygryzła wargę i spuściła głowę. 'Hahah, buraku mój.' Odwróciła się na pięcie. 'Gdzie idziesz?' Zawołał wciąż się śmiejąc. 'Byle dalej od Ciebie.' Spojrzała naburmuszona. 'I skończ się wreszcie nabijać! Nie moja wina, że...że wywołujesz u mnie takie reakcje!' Podbiegł do niej i złapał za nadgarstki. 'Też Cię kocham.' Szepnął i ujął jej twarz w dłonie, by ją pocałować. 'Nie! Poczekaj do wieczora.' Powiedziała słodko i wyszła z pomieszczenia. Złapał się za głowę i wywrócił oczami. 'Kocham ją, no normalnie ją kocham!' "
|
|
|
|