|
Rok temu o tej porze też było chujowo.
|
|
|
Wyjątkowa? Wyjątkowa to była twoja morda jak dowiedziałeś się, że już cię nie kocham.
|
|
|
Jeśli jeszcze raz nazwiesz mnie szmatą, a nie widziałeś jak się puszczam, to przysięgam, że ci zapierdole w tą twoją śliczną mordę.
|
|
|
Psychicznie upadam pod ciężarem twoich spojrzeń.
|
|
|
Jesteś jak stara piosenka, której nie słuchałam od dawna, ale tekst znam wciąż na pamięć.
|
|
|
Olać realia, pieprzyć rzeczywistość. Pieprzyć to, że znów coś nie wyszło.
|
|
|
Nie dajesz o sobie zapomnieć.
|
|
|
Czekanie, aż łaskawie raczysz się odezwać dostarcza mi więcej adrenaliny niż skok na bandżi.
|
|
|
Jeśli ty też udajesz że go nie kochasz, podnieś rękę w górę.
|
|
|
Przemyślenia wieczorne zawsze są do dupy. Albo usychasz z tęsknoty albo marudzisz bez sensu.
|
|
|
|