|
Boli mnie to, jak łatwo uśmiechasz się beze mnie.
|
|
|
Bo tak uparcie chciałam wierzyć w to, że miłość pokona wszystko.
|
|
|
Nie milcz, bo milczenie to najgorsza z tortur.
|
|
|
Dźwięki płynęły z fortepianu, czarując, rozpływając się w powietrzu. Ta sama, znajoma melodia, która przyprawiała mnie już od jakiegoś czasu o bezdech. Odwróciłam się. Grał, w pełni skupiony. Po chwili spojrzał na mnie. Słyszałam w głowie słowa piosenki: "Cause all of me loves all of you". I nagle zrozumiałam, że nie chce od życia nic więcej, tylko móc słuchać tego zawsze. Naszej piosenki wychodzącej spod jego palców i patrzeć w jego dziwnie przyciągające, zielone oczy.
|
|
|
Pamiętasz to uczucie kiedy nie mogłeś doczekać się naszego spotkania ? Pamiętasz kiedy przy pierwszym spotkaniu tak się siebie wstydziliśmy ? Pamiętasz to uczucie szczęścia ? Pamiętasz jak zacząłeś nazywać mnie swoją ? ... dobrze wiem , że pamiętasz ....
|
|
|
-Widzę jak na nią patrzysz...
-wiem, bo kiedyś tak samo patrzyłeś na mnie...
|
|
|
Możesz mi napisać, że wszystko jest okej, a potem wypłakać w poduszkę morze łez. Możesz szepnąć mi przez słuchawkę, że sobie radzisz, a w rzeczywistości rozpadać się na kawałki.
|
|
|
Jestem głodna. Twoich ust.
|
|
|
Boję się tylko, że mi ucieknie, wymknie się przez palce, lecąc ku czemuś lżejszemu, prostszemu, łatwiejszemu niż nasza miłość. Boję się, że zostawi mnie kiedyś z wpół otwartymi ustami, wpół zamkniętymi oczami, wpół złamanym sercem.
|
|
|
I błagam, kochaj mnie już zawsze, bo bez Twojej miłości nie umiem oddychać.
|
|
|
Zwariowałam, jestem chora psychicznie. A szaleństwo nigdy jeszcze nie smakowało tak dobrze.
|
|
|
Bo gdy mnie całuje, tracę oddech, rozum i resztki przyzwoitości.
|
|
|
|