|
Mój pokój, jej oczy, dym z papierosów,
pewnie byli byśmy razem, gdybyśmy znaleźli sposób.
|
|
|
Wiesz kochałem ją i to nie jest żadna przenośnia.
|
|
|
Pamiętasz? Od początku miałem gdzieś co mówią o nas, byłem ja, Ty i ona.
|
|
|
Mamy co chcemy, siebie mamy.
|
|
|
Nie jestem feministką, ale wypierdalaj szybko stąd.
Pewnie tu wcześniej też puściłeś kantem mnie,
Twoje bajki lepsze niż bracia Grimm i ten Andersen, ta.
|
|
|
za horyzontem majaczy jutro rano,
i niby jest inaczej a wciąż jest tak samo,
myśli plątanina wyścig po złote runo,
znalazłem szczęście i je zgubiłem trudno,
wiesz co CHUJ W TO, chwile trwają krótko,
ludzie trwają krótko, smutki płyną z wódką...
|
|
|
mieliśmy być poważni !
jesteśmy... osobno.
|
|
|
zrobiliśmy razem setki kilometrów po niebie, ale na którymś z postojów zostawiliśmy sens.
|
|
|
wolałem dać zamiast brać kurwa wyszła lipa.
|
|
|
zrozumiałem, że nie warto !
|
|
|
POTRZEBUJĘ MIŁOŚCI, ale może być też nowa para butów.
|
|
|
|