 |
Wczoraj ukradłbym dla niej pierścień z Saturna,
Ale dziś zachowała się jak ostatnia kurwa.
Ten ziomek co pomagał, by ten związek trwał.
To się domyślasz co zrobił?- już z nim nie będę chlał.
|
|
 |
A co tu kurwa jest normalne? Za ćpanie masz tu propsy, a nie pogardę.
|
|
 |
Może w zyciu dostrzegam mało zalet,
ale to nie tak, że nie widzę ich wcale.
|
|
 |
Nie dam Ci całego serca, zostaniesz w przedsionku.
|
|
 |
Patrz ile prawdy ucieka ze mnie,
nie potrafię jej w sobie zamykać szczelnie.
|
|
 |
/ mimo tego, że jest jej cholernie źle, mimo tego że czuje jak by dotykała dna, łapie kolejne doły. ale nie poprosi nikogo o pomoc, udaje silną.Taka po prostu już jest
|
|
 |
Dawniej myślałam, że wszystko ma swoje miejsce i swój czas. Rodzimy się by żyć, by przeżyć coś naprawdę wyjątkowego. Z dnia na dzień kształcimy swoje życie na nowo, nadajemy mu czasem nawet nic niewarte znaczenie wierząc, że to i tak ma jakiś swój sens. Nie znając granic upajamy się każdą z chwil, pochłaniamy je wewnętrznie. Stajemy na krawędzi, kolejny stopień, robisz krok i wierzysz, że każdy następny będzie jeszcze lepszy od poprzedniego. Wahasz się? Jak każdy z nas. Jak każdy z nas masz swoje marzenia, masz nadzieję, ale nie masz pewności. Nikt nie powiedział, że przekraczając granice będzie lepiej. Nikt nie obiecał, że każdy nasz wybór będzie tym odpowiednim, że czując ciężar na barkach, wciąż będziemy żyć. / Endoftime.
|
|
 |
Ty może nie wiesz, ale kocham jak się śmiejesz, ja wiem jedno, to wszystko dla mnie proste nie jest...
|
|
 |
ej dziewczyno, o Boże, aleTy to masz wdzięk!
|
|
 |
nie pisz mi esemesów, że Ci tęskno i smutno, bo mam w chuju to wszystko i odpalam dziś z wódką.
|
|
 |
Ten czas już nie wróci, patrz, czas zmienia ludzi, źle grasz to się gubisz, więc masz co się zbudzić ze snu, weź to stestuj, zbastuj, zrozum i nie protestuj!
|
|
 |
Pamiętając Ciebie, jako miłość w moim sercu, zawsze byłaś przy mnie i ja jestem tu na miejscu...
|
|
|
|