 |
i nie możesz znieść ich, masz dosyć substytutów. może możesz złapać mnie za rękę i skończyć na bruku. może możemy być szczęśliwi gdziekolwiek, móc zawsze i wszędzie już polegać na sobie. i gdyby nie miał kilku cech o których wiem, może podszedł bym do Ciebie w ten smutny szary dzień.
|
|
 |
Może moglibyśmy być dla siebie wsparciem. I mogłoby być dobrze i mogłoby być fajnie
|
|
 |
Nie zakochujcie sie, bo to niszczy
|
|
 |
Zasługują na to, na coś więcej niż mają, na to żeby wiedzieć, że marzenia się spełniają
|
|
 |
Uśmiecha się i ma ten dołek w policzku
Który tak bardzo lubię i - kurwa mać - jest śliczna
|
|
 |
Nie umiem Cię pocieszyć kiedy patrzysz w przeszłość, ale mogę wziąć dobre wino i pójść tańczyć w deszczu. Z Tobą
|
|
 |
Czułem, że czujesz to co ja, może się mylę,
Czułem tak, gdy spojrzeniami spotkaliśmy się przez chwilę
|
|
 |
Weź mnie za rękę i zaprowadź na krawędź… i stój tam ze mną, aż się zmęczę i spadnę.
|
|
 |
W moim innym świecie możemy gadać do rana i
rozumiesz mnie bezsprzecznie, i jemy wspólne
śniadania, i należysz do mnie choć to nie kwestia
posiadania i czujemy sie bezpiecznie jakby cały świat
był dla nas
|
|
 |
Czujesz jak krew pulsuje ci w żyłach?
Wiesz? Chcę wiedzieć jak całujesz bo dostaję świra.
Kiedy tak patrzysz, czas zatrzymał się.
A może chciałem żeby się zatrzymał, wiesz?
Ty wiesz czego chce i nie mogę już wytrzymać
|
|
 |
Kurwa mać, ona nie chce mnie znać wcale nie dziwię się, lecz nie mogę przez to spać
|
|
 |
Ten świat jest jakiś nienormalny dziś.
|
|
|
|