 |
już nie kupuję tymbarków, tylko po to, żeby pod nakrętką zobaczyć napis: 'kocham Cię' lub 'będzie dobrze'. przerzuciłam się na pomarańczowego tarczyna. wolę widzieć napis, że na głowie człowieka jest 120 tys. włosów niż 'on Cię kocha', bo nie kocha, wszyscy o tym wiedzą.
|
|
 |
uwielbiam w czasie deszczu siedzieć na parapecie i wpatrywać się w spływające po szybie krople. są takie maleńkie w porównaniu do świata. jedna tak mało znaczy, ale razem mają moc. zabawne, że jej łzy bardzo je przypominają. jedna o niczym wielkim nie świadczy, lecz ich strumień ma siłę, na którą jeszcze nikt nie ma obrony.
|
|
 |
idąc ulicą wciąż wyobrażam sobie setki sytuacji, w których mogłabym Cię za chwilę spotkać.
|
|
 |
przez łzy kiepsko się widzi.
|
|
 |
bit w uszach duszę leczy .
|
|
 |
jesteś moją słabością. pojmij to wreszcie.
|
|
 |
dziś między wdechem, a wydechem. między uderzeniem, a bólem. między jednym, a drugim, w ułamkach sekund - odnajduję szczęście.
|
|
 |
jesteś jak stara piosenka, której nie słuchałam od dawna, ale której tekst znam wciąż na pamięć.
|
|
 |
olej to wszystko i weź mnie za rękę, nie mówię ci, że wkoło będzie wtedy piękniej ale zobaczysz, łatwiej jest we dwoje, otwórz mi drzwi bo wciąż przed nimi stoje.
|
|
 |
pozostało nam wpatrywać się w dym i zastanawiać nad tym, co spieprzyliśmy.
|
|
 |
słowa, które jak amfetamina rozszerzają źrenice.
|
|
 |
nie dorosłeś jeszcze na tyle by mnie ogarnąć.
|
|
|
|