głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika silly

wpadł do mojego pokoju.odsłonił zasłony  zaczął zbierać wszystkie ciuchy i butelki z podłogi po czym podszedł do mnie siedzącej na łóżku i zerwał ze mnie koc.'co Ty odpierdalasz?' wydarłam się próbując trzymać kołdrę  którą też ze mnie zerwał.'rusz się' powiedział  patrząc na mnie wzrokiem który mówił mi  że zaraz zacznie się kłótnia.'nie' wydarłam się  patrząc mu prosto w oczy. ściągnął mnie z łóżka  po czym łapiąc za ramiona potrząsnął kilka razy.'rusz tyłek Ty pierdolony cieniasie' krzyczał mi prosto w twarz. spuściłam głowę w dół a z oczu poleciały mi łzy.'nie umiem ' wyszeptałam dławiąc się słonymi kroplami wypływającymi z moich oczu.puścił mnie po czym rzucając mi ubrania dodał:'nie pierdol głupot cioto. ubieraj się  wychodzimy piwo czeka'. a ja?poszłam do łazienki ogarnęłam się i wyszłam. nawet się uśmiechałam  i żartowałam.i choć nie usłyszałam ani jednego ciepłego słowa z Jego strony to uwielbiam Go za to bo tylko On potrafi ogarnąć mnie w taki sposób. veriolla

veriolla dodano: 6 stycznia 2012

wpadł do mojego pokoju.odsłonił zasłony, zaczął zbierać wszystkie ciuchy i butelki z podłogi,po czym podszedł do mnie siedzącej na łóżku i zerwał ze mnie koc.'co Ty odpierdalasz?'-wydarłam się,próbując trzymać kołdrę, którą też ze mnie zerwał.'rusz się'-powiedział, patrząc na mnie wzrokiem,który mówił mi, że zaraz zacznie się kłótnia.'nie'-wydarłam się, patrząc mu prosto w oczy. ściągnął mnie z łóżka, po czym łapiąc za ramiona potrząsnął kilka razy.'rusz tyłek,Ty pierdolony cieniasie'-krzyczał mi prosto w twarz. spuściłam głowę w dół,a z oczu poleciały mi łzy.'nie umiem '-wyszeptałam,dławiąc się słonymi kroplami wypływającymi z moich oczu.puścił mnie,po czym rzucając mi ubrania dodał:'nie pierdol głupot cioto. ubieraj się, wychodzimy,piwo czeka'. a ja?poszłam do łazienki,ogarnęłam się i wyszłam. nawet się uśmiechałam, i żartowałam.i choć nie usłyszałam ani jednego ciepłego słowa z Jego strony-to uwielbiam Go za to,bo tylko On potrafi ogarnąć mnie w taki sposób./veriolla

nie wraca się do drugiej osoby  tylko z miłości. wraca się do widoku oczu które wpatrywały się w nasze. powraca się do koniuszków palców  za których dotykiem tęskni nasze ciało. wraca się do uśmiechu  który rozświetlał każdy  nawet najbardziej szary dzień. wraca się do człowieka  bez którego życie nie ma sensu. od którego jesteśmy tak bardzo uzależnieni.   veriolla

veriolla dodano: 6 stycznia 2012

nie wraca się do drugiej osoby, tylko z miłości. wraca się do widoku oczu,które wpatrywały się w nasze. powraca się do koniuszków palców, za których dotykiem tęskni nasze ciało. wraca się do uśmiechu, który rozświetlał każdy, nawet najbardziej szary dzień. wraca się do człowieka, bez którego życie nie ma sensu. od którego jesteśmy tak bardzo uzależnieni. / veriolla

uczyłam się gdy zadzwonił.wracał z imprezy o której wcześniej mi mówił.'ye..Mała chodź po mnie bo ja nie dam rady' poprosił.ubrałam na siebie dres po czym udałam się w kierunku bloku Jego kumpla.siedział w zaspie z butelką wódki w ręce.podeszłam i podając mu rękę pomogłam wstać.mocno złapałam Go pod ramię i zaczęłam prowadzić w stronę domu.'cieszę się że jesteś' wybełkotał tuż przed wejściem do domu.wprowadziłam Go do pokoju położyłam do łóżka i nakryłam kocem.gdy zgasiłam światło i miałam już wychodzić cicho wyszeptał 'kocham Cię Mała'.puściłam to mimo uszu dodając:'śpij pijany jesteś'.poszłam do Jego mamy do kuchni.stała i popijając kawę uśmiechała się do mnie.'dobrze mówił bez Ciebie nie dałby rady' po chwili powiedziała.spojrzałam na Nią i mówiąc:'dobranoc' wyszłam z kuchni biorąc do ręki wódkę którą wcześniej mu zabrałam poszłam na ławkę przed blok.ze łzami w oczach powiedziałam sama do siebie:'nienawidzę Jego pijanych uczuć' biorąc łyka wódki i zagryzając wargi z bólu. veriolla

veriolla dodano: 6 stycznia 2012

uczyłam się,gdy zadzwonił.wracał z imprezy,o której wcześniej mi mówił.'ye..Mała,chodź po mnie,bo ja nie dam rady'-poprosił.ubrałam na siebie dres,po czym udałam się w kierunku bloku Jego kumpla.siedział w zaspie,z butelką wódki w ręce.podeszłam,i podając mu rękę,pomogłam wstać.mocno złapałam Go pod ramię,i zaczęłam prowadzić w stronę domu.'cieszę się,że jesteś'-wybełkotał,tuż przed wejściem do domu.wprowadziłam Go do pokoju,położyłam do łóżka i nakryłam kocem.gdy zgasiłam światło,i miałam już wychodzić-cicho wyszeptał 'kocham Cię,Mała'.puściłam to mimo uszu,dodając:'śpij,pijany jesteś'.poszłam do Jego mamy,do kuchni.stała,i popijając kawę uśmiechała się do mnie.'dobrze mówił,bez Ciebie nie dałby rady'-po chwili powiedziała.spojrzałam na Nią i mówiąc:'dobranoc' wyszłam z kuchni,biorąc do ręki wódkę,którą wcześniej mu zabrałam poszłam na ławkę przed blok.ze łzami w oczach powiedziałam sama do siebie:'nienawidzę Jego pijanych uczuć',biorąc łyka wódki i zagryzając wargi z bólu./veriolla

wiesz co robić gdy ktoś zapyta Cię o coś  na co nie chcesz udzielić odpowiedzi? Spójrz mu prostu w oczy i uśmiechnij się mówiąc  A co byś chciał usłyszeć?

zozolandia dodano: 6 stycznia 2012

wiesz co robić gdy ktoś zapyta Cię o coś, na co nie chcesz udzielić odpowiedzi? Spójrz mu prostu w oczy i uśmiechnij się mówiąc "A co byś chciał usłyszeć? "

śpij długo  mało pracuj  dużo zarabiaj

zozolandia dodano: 6 stycznia 2012

śpij długo, mało pracuj, dużo zarabiaj

wszystko dzieje się po coś

zozolandia dodano: 6 stycznia 2012

wszystko dzieje się po coś

czytaj więcej książek  uwierz w miłość z tanich romansideł.

zozolandia dodano: 6 stycznia 2012

czytaj więcej książek, uwierz w miłość z tanich romansideł.

nie znam odpowiedzi na najprostsze pytania  więc nie zadawaj trudnych pytań.

zozolandia dodano: 6 stycznia 2012

nie znam odpowiedzi na najprostsze pytania, więc nie zadawaj trudnych pytań.

nie wiem co myśleć  nie wiem co czuję  nie wiem co robić.

zozolandia dodano: 6 stycznia 2012

nie wiem co myśleć, nie wiem co czuję, nie wiem co robić.

z krótkim  jezu  chodź  wyciągał mnie w środku zimy na dwór  w samym sweterku i skarpetkach. w pośpiechu tłumaczył  że musi mi pokazać coś niebywale ważnego  po czym brał mnie na ręce i zarówno osłaniał  jak i ogrzewał  swoimi ramionami. na zaśnieżonym chodniku  mrużąc oczy przed padającym śniegiem  wyznawał szeptem  jak kocha i komplementował moje udekorowane białym puchem włosy. w końcu  na pytanie o to  co chciał mi właściwie pokazać  uśmiechał się zmieszany i oznajmiał:  no  pada! .

definicjamiloscii dodano: 5 stycznia 2012

z krótkim "jezu, chodź" wyciągał mnie w środku zimy na dwór, w samym sweterku i skarpetkach. w pośpiechu tłumaczył, że musi mi pokazać coś niebywale ważnego, po czym brał mnie na ręce i zarówno osłaniał, jak i ogrzewał, swoimi ramionami. na zaśnieżonym chodniku, mrużąc oczy przed padającym śniegiem, wyznawał szeptem, jak kocha i komplementował moje udekorowane białym puchem włosy. w końcu, na pytanie o to, co chciał mi właściwie pokazać, uśmiechał się zmieszany i oznajmiał: "no, pada!".

mając sześć lat pospiesznie  by zdążyć na wieczorynkę  przyklejałam kolejne elementy papieru kolorowego na karton. zaciskając w ręku tubkę z klejem  przez myśl mi nie przeszło  że kilka lat później prócz makulatury  będę sklejać jeden z narządów   serce.

definicjamiloscii dodano: 5 stycznia 2012

mając sześć lat pospiesznie, by zdążyć na wieczorynkę, przyklejałam kolejne elementy papieru kolorowego na karton. zaciskając w ręku tubkę z klejem, przez myśl mi nie przeszło, że kilka lat później prócz makulatury, będę sklejać jeden z narządów - serce.

istnieje wielkie zapotrzebowanie na osobną czcionkę do sarkazmu!

zozolandia dodano: 5 stycznia 2012

istnieje wielkie zapotrzebowanie na osobną czcionkę do sarkazmu!
Autor cytatu: czarnycharakter

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć