|
kiedy kochanie śpisz, staram się być kim chcesz, wtedy opadam z sił
|
|
|
ludzie są ślepi, ludzie są głusi - każą Ci nie pić, kiedy życie Cię dusi
|
|
|
lubię czytać stare wpisy, wspominać daty, pogrążać się we wspomnieniach i smutnieć z minuty na minutę bo tkwię w bólu i nic a nic się nie zmienia.
|
|
|
miałam z tym kurwa skończyć. ale teraz sama wiem, to nie takie łatwe. nie da się od tego uciec, przy każdym bodźcu jakiejkolwiek słabości to będzie do mnie wracać, by przypominać mi jakim dużym zerem jestem.
|
|
|
I kupmy w aptece ten antydepresant.
I przedawkujemy go grubo po stokroć.
I porobisz nożem mi sznyty na plecach.
Bo tym co Ci powiem, Cię zrani w chuj mocno
|
|
|
Nakurwiony pół dnia, w rękach kielony albo lufka.
|
|
|
przyrzekam, jeżeli to co się dzieje, okaże się prawdą - nigdy się do niego nie odezwę, nigdy tu nie wrócę, nigdy nie poproszę go o żadną pomoc, obiecuje to sobie.
|
|
|
zawsze sama przeżywałam swój własny ból
|
|
|
umieramy, jakoś tak cicho w swoich domach. płaczemy, płaczemy i płaczemy
|
|
|
|
Wyobraziłam sobie nas w jednym mieszkaniu, na jednym łóżku, pod jedną kołdrą, wiesz, nigdy nikt bardziej nie pasował do tego miejsca. / nieracjonalnie
|
|
|
|