 |
Czuję, że mi już nie zależy. ale gdy tylko Cię widzę, zaczynam w to wątpić.
|
|
 |
lubię gdy patrzysz na mnie zły pełen zazdrości . - ale i tak wiem , że pragniesz mnie mieć.
|
|
 |
W ciągu jednej chwili udało Ci się zniszczyć coś, na co pracowałam przez długi czas. W jednej chwili zniszczyłeś odległy mur dzielący nas od tego feralnego pocałunku. A co jest najśmieszniejsze? Że udało Ci się to zrobić we śnie. Tak po prostu. Wygrałeś.
|
|
 |
Tak bardzo chciałbym, żeby jutro mogło się to zmienić, żebym mógł dać Ci to co chcę Ci dawać i dostać to od Ciebie.
|
|
 |
Pewnych przyjaciół poznaje się w sytuacjach niepewnych...
|
|
 |
Jeśli mam coś zmieniać, to tak by było lepiej ..Dość melanży do zrzygania, wolę inwestować w siebie .. Nie patrząc na nikogo i bez wyrzutów sumienia .. Odcinam się od syfu i zmieniam punkt widzenia !
|
|
 |
` co z tego że i tak będę cierpieć, załamię się, rozpadnę się na kawałki.. to nic w porównaniu ze szczęściem, które czuję teraz. :))))
|
|
 |
kiedy widzę Cię znów rano, jaram się jak na początku ..
|
|
 |
przeolbrzymi głaz, w moim gardle, uniemożliwiający mówienie. i niemoc, bezsilność na taką skalę, że nawet łzy nie chciały ze mnie wyjść siłą, sprzeciwiając się moim nakazom. 10 piętro. butelka, za oblanie naszej miłości. i upadek. Ciebie i złożonych mi obietnic. mój uprzedni krzyk, że miłość dodaje skrzydeł. zaprzysiężenie, że miłość uskrzydla. Twoja chęć pokazania mi, że się ze mną zgadzasz. a jedyną myślą jaka mną targa, jest chęć ponownego zabicia Cię miłością.
|
|
 |
wpatrując się w smugi papierosowego dymu, widzę Twoje spojrzenie. przecież jest dosłownie wszędzie, a ja mimo wszystko powoli zapominam jak nerwowo skurczały się Twoje tęczówki, kiedy wypowiadałeś dwa,niezwykle prymitywne słowa względem mnie. palę. podoba mi się połączenie Ciebie i powolnej śmierci. z każdą kolejną sekundą, nikotywnowego tańca w moich płucach, jestem corazj bliżej końca. papieros za papierosem. sekunda za sekundą. umieram. raz, dwa, trzy - jestem coraz bliżej Ciebie kochanie.
|
|
 |
tak o was myślę to mam w głowie sceny z Piły żałuję, że matki was nie poroniły
|
|
|
|