 |
stara prawda od dawna doceniasz kiedy coś stracisz.
|
|
 |
Nie stracę tego co w duszy, z serducha i miłośći,
oto się modliłem, tego se życzyłem w podświadomości,
nie stracę tego co bezcenne chodź tak ważne,
bo garstka prawdziwego wewnątrz tej wartośći każdej.
|
|
 |
pragnęła jego serca, on był w stanie podarować jej mięsień. ale ulokowany nieco niżej.
|
|
 |
stała za nim, delikatnie muskając jego muskularne plecy ustami. obrócił się napięcie patrząc jej w oczy. serce zaczęło wirować jak pralka, kochała go. właśnie wtedy wziął ją za dłonie i przyparł do ściany. przestraszona nachyliła się do pocałunku, ale jemu nie było to w głowie. zaczął ją rozbierać, a ona cała dykącząca łudziła się, że zaraz przestanie. nie zrobił tego. zaczęła mu się wyrywać z rąk, nawet nie próbując krzyczeć. nie chciała, żeby uznał że go odrzuca. przecież pragnęła go jak nikogo innego. mimo tego była przeciwna staniu nago, temu kiedy rzucił ją na łóżko. nie miała szans wyrwać się z jego silnych objęć. robił z nią co chciał, a ona tylko cicho łkała, pytając przestraszona 'kochasz mnie?' co parę sekund, starając się nie zważać na to co z nią robi. wbrew jej woli. idąc za rękę z jej naiwnością, której mógł podziękować albo przybić piątkę w podziękowaniu.
|
|
 |
a ja jak kretyn, wierzyłem w Twoje szepty i byłem gotów oddać im się bez reszty, wierz mi.
|
|
 |
Ty naprawdę myślałaś, że odezwę się jutro?Nie pisz mi sms-ów, że Ci tęskno i smutno,bo mam w chuju to wszystko i odpalam dziś z wódką.
|
|
 |
mam nadzieję, że przeszłość znów stanie się moją przyszłością tylko dlatego, że tak cholernie mi Ciebie brakuje. ;
|
|
 |
Wszyscy mówią o ciszy przed burzą, ale nikt nie mówi o ciszy po burzy. Kiedy zapada cisza , wiadomo, że burza się skończyła.
|
|
|
|