|
dziś czuję się jak milioner, dobrych chwil kolekcjoner wszystko, co złe zostało mi wybaczone za mną zatrute studnie i spalone mosty
|
|
|
nasze życie ma dziś całkiem inne tempo pamiętam, w moim wnętrzu było tylko echo odarty ze wszystkiego świat dawkował mi na co dzień obojętność
|
|
|
w tęczówkach płoną iskry w jej oczach kalejdoskop pijany, ona działa jak alkohol, późną nocą kiedy w swojej dłoni jej dłoń trzyma mocno..
|
|
|
z oczu lecą łzy a po mnie to spływa, różnie bywa, karma wraca - u mnie była
|
|
|
nie rozumiem zaślepieńców, którzy kłamią jak z nut, jedno co mam im do powiedzenia TO BRAK SŁÓW
|
|
|
nie czuję się na siłach, żeby zmieniać cię na siłę
|
|
|
najpiękniejsze czasy już minęły tylko, że nie nam u nas to się typie nawet nie zaczęły ;)
|
|
|
zaślepiony, najebany miałem wszystko za pomyłkę wyłem do księżyca długo zanim byłem młodym wilkiem ciągle robiłem przedstawienie, jak w teatrze same akty desperacji, a publika? brak jej
|
|
|
a ja napierdolony ledwo stoję na nogach i to kurwa nie śmieszne wtedy dopiero zrozumiałem, kim ja kurwa jestem gamoniem, co chciał przechlać talent, a gdy ktoś czynił uwagi, było "JEBAĆ, NALEJ"
|
|
|
ciężko ze mną żyć – nawet mi, ja i mój tragizm
|
|
|
najpierw euforia potem strach przed jutrem
|
|
|
nie uchylaj nieba mi, tam nawet jeszcze nie chcę iść
|
|
|
|