 |
najczęściej znamy te nieodwzajemnione nadzieje.
coś na zasadzie ona ma nadzieje, a on ma to co chce.
|
|
 |
co lubisz robić takiego co na człowieka przystało nie mówiąc tu o zachowaniach,
które posiadły zwierzęta. posiadasz cel, pasje? masz
nadzieje, prace?
|
|
 |
zastanawiając się nad ludzkością i człowieczeństwem to tak na prawdę
gówno nie ludzkość, nie człowieczeństwo. ono umarło setki lat temu.
|
|
 |
i nie pozwól by nadszedł taki dzień w którym musiałabym cię zapomnieć.
|
|
 |
mój - najbardziej mylne słowo zaraz po
kocham cie, wróć, tęsknie, jesteś ważna.
|
|
 |
... już mnie nie ma i nigdy nie będzie na ulicach,
które znasz, nie będzie mnie w sklepie do którego
przychodzisz po piwo, już nie usłyszysz mojego
śmiechu niosącego się echem. odeszłam...
nie ma mnie. nie ma mojego imienia.
|
|
 |
i kolejna zima, i kolejny raz nabierze barw na chwilę,
albo nie nabierze ich w ogóle, a serce chcąc nie chcąc...
pęknięte ot tak.
|
|
 |
najszybciej ucieka się wtedy gdy wie się, że ktoś
nas zatrzyma ciepłym uściskiem i miłym słowem.
|
|
 |
o powrocie może zadecydować tylko osoba,
która podjęła decyzje o definitywnym końcu.
|
|
 |
- nie rozumiem tylko jednego - prowadziła monolog
siedząc na wiklinowym fotelu okrytym jakby purpurowym szalem.
- dlaczego miłość temu, który zranił przypomina się kiedy
złamane serce zaczyna się zrastać...
|
|
 |
nikt nie lubi kawy parzącej w język,
a stale próbujemy spijać chamstwo
z mężczyzn choć parzy serce.
|
|
 |
kocham cie - w XXI w. brzmi jak siema, sory, narka czy
bekanie w towarzystwie. nikogo nie wzrusza, nie dziwi, nie zniesmacza.
|
|
|
|