 |
znikam gdzieś, noc i dzień zlewa się w jedną całość, kiedy nie ma Ciebie, tonę znów, milion słów, dotyk twój i niczego już nie jestem pewien
|
|
 |
Pomyśl o wszystkich momentach bez wsparcia, pomyśl o przykrościach i o wszystkich starciach i zrozum, że zamknięty rozdział to nowa szansa
|
|
 |
moja miłość ma tylko dwie kalorie, jak tic-tac
|
|
 |
zjebał się świat, a ja nie powiem, że to martwi mnie, czas kłamstw i martwych serc, jutro znów będzie normalnie teraz zaśnij,cześć!
|
|
 |
I mówi, że by wpadła do mnie na seks i blanta albo blanta i seks, albo na blanta seks i blanta
|
|
 |
Choćbyś miała moc jak Feral i Rogue to moja dłoń i tak dotknie, dotknie
|
|
 |
Vice versa wiesz, nie łatwo to skreślać, ale przestań, zabijamy się i to ta kwestia
|
|
 |
ani słowa, bo rani twoja mowa jak szkło, ani słowa, reanimować serc nie warto, zbędne słowa wypowiedzieliśmy już dawno, a to, co warto było powiedzieć nigdy z naszych ust nie padło
|
|
 |
nic od ciebie nie chce, nie nastawiam się na nic, nic dobrego mnie nie spotka, bo się więcej nie spotkamy, nic od ciebie nie chce, Twoje dłonie są jak sople i chociaż wiem o tym dobrze to i tak ich znowu dotknę !!!!!!!!!
|
|
 |
Może nie umiem być już ani trochę lepszy, lecz jeśli to nie jest miłość, to chyba Bóg jest ślepy. Przecież jest między nami tyle fajnych rzeczy, kurwa, co się z nimi stało? Nie wiem. Kiedy? Chcę jej powiedzieć, że dla mnie jest najlepsza, zrzucić wszystko z blatu stołu i się pieprzyć, ale spogląda na mnie, nawet się cofa i nie chce żebym mówił o tym, żebym próbował, i nie chce żebym patrzył tak na nią, prosto w oczy, bo nie chce musieć mówić mi, że już mnie nie kocha..
|
|
 |
na chuj było zarzekać się by razem biec do celu?
|
|
|
|