głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika siemasz.kwiatuszku

kocham groźby przez neta. kocham kozaczenie przez gadu. kocham wyzywanie  dzwoniąc z prywatnego. jesteś tak mądra  że piszesz mi iż jestem dziwką   powiedz mi to prosto w oczy. nie powiesz   bo doskonale wiesz   że zbierałabyś z ziemi te swoje żółte nierówne ząbki.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 21 maja 2012

kocham groźby przez neta. kocham kozaczenie przez gadu. kocham wyzywanie, dzwoniąc z prywatnego. jesteś tak mądra, że piszesz mi iż jestem dziwką - powiedz mi to prosto w oczy. nie powiesz - bo doskonale wiesz , że zbierałabyś z ziemi te swoje żółte,nierówne ząbki. || kissmyshoes

' jak mi jeszcze raz powiesz  że nie mam racji  to Ci przypierdolę '   wkurwiła się kumpela  gdy cały czas się z Nią nie zgadzałam. ' nie masz racji '   powiedziałam  śmiejąc się. po chwili poczułam na twarzy uderzenie pięści. otrząsnęłam się  łapiąc za szczotkę  i przypierdalając Jej nią z całej siły w twarz. zaczęłyśmy się śmiać jak nienormalne. po chwili kumpela zaczęła pocierać policzek z bólu  ja zaś poszłam po lód do lodówki   nadal nie mogąc przestać się śmiać. nigdy nie obiecywałyśmy  że będziemy normalne.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 21 maja 2012

' jak mi jeszcze raz powiesz, że nie mam racji, to Ci przypierdolę ' - wkurwiła się kumpela, gdy cały czas się z Nią nie zgadzałam. ' nie masz racji ' - powiedziałam, śmiejąc się. po chwili poczułam na twarzy uderzenie pięści. otrząsnęłam się, łapiąc za szczotkę, i przypierdalając Jej nią z całej siły w twarz. zaczęłyśmy się śmiać jak nienormalne. po chwili kumpela zaczęła pocierać policzek z bólu, ja zaś poszłam po lód do lodówki , nadal nie mogąc przestać się śmiać. nigdy nie obiecywałyśmy, że będziemy normalne. || kissmyshoes

siedzieliśmy z Michałem i znajomymi na boisku  gdy nagle wpadła tam moja siostra. z nikim nawet się nie przywitała  bo już od bramy krzyczała: ' mogę  mogę  mogę   kurwaaa mogę!! '. wszyscy patrzyli na Nią jak na idiotkę. tylko ja zaczęłam rozumieć o co Jej chodzi. wstałam  i odkładając piwo z niedowierzaniem zapytałam: 'taaa  kurwa?'. ' noo! pozwolili mi! '   darła się. ' czyli co? czyli od dzisiaj oficjalnie mam Cię na swojej głowie  i zaczynamy szukać mieszkania?!'   zapytałam  już ciszej. ' tak  nareszcie'   dodała  przytulając mnie. uśmiechnęłam się sama do siebie ciesząc się  że w końcu mogę zabrać Ją z tego bagna  jakim był dla Nas dom rodzinny.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 21 maja 2012

siedzieliśmy z Michałem i znajomymi na boisku, gdy nagle wpadła tam moja siostra. z nikim nawet się nie przywitała, bo już od bramy krzyczała: ' mogę, mogę, mogę , kurwaaa mogę!! '. wszyscy patrzyli na Nią jak na idiotkę. tylko ja zaczęłam rozumieć o co Jej chodzi. wstałam, i odkładając piwo z niedowierzaniem zapytałam: 'taaa, kurwa?'. ' noo! pozwolili mi! ' - darła się. ' czyli co? czyli od dzisiaj oficjalnie mam Cię na swojej głowie, i zaczynamy szukać mieszkania?!' - zapytałam, już ciszej. ' tak, nareszcie' - dodała, przytulając mnie. uśmiechnęłam się sama do siebie ciesząc się, że w końcu mogę zabrać Ją z tego bagna, jakim był dla Nas dom rodzinny. || kissmyshoes

zamknij się. pomilcz przez chwilę. wyłącz gadkę  i zastanów się czy aby na pewno chcesz tak żyć. obróć się i idź. idź w całkiem inną stronę. idź ku słońcu  ku radości i ku szczęściu. tam gdzie podpowie Ci serce. idź  nie zatrzymuj się. nie myśl. chociaż raz w życiu daj ponieść się emocjom. i nie wracaj. za żadną cenę  bo będziesz żałować   bo powrotu do raju nie ma  nigdy.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 21 maja 2012

zamknij się. pomilcz przez chwilę. wyłącz gadkę, i zastanów się czy aby na pewno chcesz tak żyć. obróć się i idź. idź w całkiem inną stronę. idź ku słońcu, ku radości i ku szczęściu. tam gdzie podpowie Ci serce. idź, nie zatrzymuj się. nie myśl. chociaż raz w życiu daj ponieść się emocjom. i nie wracaj. za żadną cenę, bo będziesz żałować - bo powrotu do raju nie ma, nigdy. || kissmyshoes

przyszłam tu. jestem. słucham Twoich słów  powoli oddychając. mówisz  dużo mówisz. przepraszam. obiecujesz zmianę. mój oddech przyspiesza. mam świadomośc  że decyduję o reszcie swojego życia. widzę w Twoich oczach łzy. zadajesz pytanie. odpowiadam 'nie wiem'. nie jestem w stanie podjąć deyzji wybacz.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 21 maja 2012

przyszłam tu. jestem. słucham Twoich słów, powoli oddychając. mówisz, dużo mówisz. przepraszam. obiecujesz zmianę. mój oddech przyspiesza. mam świadomośc, że decyduję o reszcie swojego życia. widzę w Twoich oczach łzy. zadajesz pytanie. odpowiadam 'nie wiem'. nie jestem w stanie podjąć deyzji,wybacz. || kissmyshoes

' za kogo Ty mnie masz? co ja jestem  robokopoherbaciarz? '   marudził przyjaciel  którego poprosiłam o zrobienie herbaty. ' zamknij się i rób '  powiedziałam  wygodnie siadając przez telewizorem na fotelu. 'kurwa  zawsze ja!! '   wydarł się. ' mam cycki  mam władzę '   powiedziałam  śmiejąc się. ' mały argument  bardzo mały'   wrednie dodał. ' chuju pierdolony!!'   krzyknęłam  rzucając w Niego pilotem. zrobił unik  po czym śmiejąc się: ' dobra żartowałem  ile słodzisz?'   zaśmiał się. 'no  masz szczęście. i spierdalaj  bo wiesz ile słodzę'   powiedziałam  obrażona. po chwili przyniósł mi herbatę  i całując w czoło dodał: ' żarotwałem z tymi cyckami. lubię je przecież'. spojrzałam się na Niego  i fochując się powiedziałam:' to mów do nich  nie do mnie'  a On spojrzał na mój biust  i zaczął od słów:' no cześć  bąbelki' monolog z nim. tak  uwielbiam Go  mimo tego  że herbatę przesłodził jak zawsze.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 21 maja 2012

' za kogo Ty mnie masz? co ja jestem, robokopoherbaciarz? ' - marudził przyjaciel, którego poprosiłam o zrobienie herbaty. ' zamknij się i rób '- powiedziałam, wygodnie siadając przez telewizorem na fotelu. 'kurwa, zawsze ja!! ' - wydarł się. ' mam cycki, mam władzę ' - powiedziałam, śmiejąc się. ' mały argument, bardzo mały' - wrednie dodał. ' chuju pierdolony!!' - krzyknęłam, rzucając w Niego pilotem. zrobił unik, po czym śmiejąc się: ' dobra żartowałem, ile słodzisz?' - zaśmiał się. 'no, masz szczęście. i spierdalaj, bo wiesz ile słodzę' - powiedziałam, obrażona. po chwili przyniósł mi herbatę, i całując w czoło dodał: ' żarotwałem z tymi cyckami. lubię je przecież'. spojrzałam się na Niego, i fochując się powiedziałam:' to mów do nich, nie do mnie', a On spojrzał na mój biust, i zaczął od słów:' no cześć, bąbelki' monolog z nim. tak, uwielbiam Go, mimo tego, że herbatę przesłodził,jak zawsze. || kissmyshoes

po długim proszeniu  smsowaniu i dzwonieniu   nie wytrzymałam i w końcu zeszłam do Niego. było jakoś pare minut po 6 rano.siedział smutny  gdy mnie zobaczył wstał z ławki szybko podchodząc. ' Jezu  w końcu '  powiedział patrząc na mnie.masz pięć minut'   wymamrotałam. 'Ty odchodzisz  Ty nie mówisz mi nic  Ty wyjeżdzasz  a to ja mam tylko pięć minut?'   powiedział  marszcząc czoło. 'możesz mieć minutę  jak wolisz'   wrednie dodałam  siadając na ławkę. ' wróć  proszę '   powiedział  łapiąc mnie za rękę. 'żebyś znowu zmienił się tylko na miesiąc?'   zapytałam  wkurwiona. ' obiecuję  zmienię się na zawsze '   mówił  ze łzami w oczach. 'nie pierdol człowieku. na zawsze zmieniasz się od początku Naszego związku  i jakoś Ci to nie wychodzi'   powiedziałam  wstając i udając się w kierunku drzwi. złapał mnie za rękę. 'jest szansa?'  zapytał. odwróciłam się w Jego stronę.'było już milion szans które zjebałeś. nie wiem '   powiedziałam zamykając drzwi.  kissmyshoes

koosmaty dodano: 21 maja 2012

po długim proszeniu, smsowaniu,i dzwonieniu - nie wytrzymałam,i w końcu zeszłam do Niego. było jakoś pare minut po 6 rano.siedział smutny, gdy mnie zobaczył wstał z ławki szybko podchodząc. ' Jezu, w końcu ' -powiedział,patrząc na mnie.masz pięć minut' - wymamrotałam. 'Ty odchodzisz, Ty nie mówisz mi nic, Ty wyjeżdzasz, a to ja mam tylko pięć minut?' - powiedział, marszcząc czoło. 'możesz mieć minutę, jak wolisz' - wrednie dodałam, siadając na ławkę. ' wróć, proszę ' - powiedział, łapiąc mnie za rękę. 'żebyś znowu zmienił się tylko na miesiąc?' - zapytałam, wkurwiona. ' obiecuję, zmienię się na zawsze ' - mówił, ze łzami w oczach. 'nie pierdol człowieku. na zawsze zmieniasz się od początku Naszego związku, i jakoś Ci to nie wychodzi' - powiedziałam, wstając i udając się w kierunku drzwi. złapał mnie za rękę. 'jest szansa?'- zapytał. odwróciłam się w Jego stronę.'było już milion szans,które zjebałeś. nie wiem ' - powiedziałam,zamykając drzwi.||kissmyshoes

oprócz dupy mam jeszcze mózg   czego Tobie brakuje złotko. chociaż nawet dupę masz beznadziejną.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 21 maja 2012

oprócz dupy mam jeszcze mózg - czego Tobie brakuje złotko. chociaż nawet dupę masz beznadziejną. || kissmyshoes

Nieufność wobec ludzi jest murem obronnym  który sobie postawiłam.

finely dodano: 21 maja 2012

Nieufność wobec ludzi jest murem obronnym, który sobie postawiłam.

Kiedy byłam małą dziewczynką bawiłam się w konie. Zamieniałam się w konia i z rozwianą grzywą pędziłam przez podwórko i ulice. To było takie proste. Zamienianie się w coś innego przychodziło mi ot tak. Pstryk   i jestem koniem  żyrafą  żółwikiem  langustą czy jednorożcem. A teraz... teraz nie mogę zamienić się w człowieka  chociaż z całej siły próbuję.

finely dodano: 21 maja 2012

Kiedy byłam małą dziewczynką bawiłam się w konie. Zamieniałam się w konia i z rozwianą grzywą pędziłam przez podwórko i ulice. To było takie proste. Zamienianie się w coś innego przychodziło mi ot tak. Pstryk - i jestem koniem, żyrafą, żółwikiem, langustą czy jednorożcem. A teraz... teraz nie mogę zamienić się w człowieka, chociaż z całej siły próbuję.

Kiedy człowiek się smuci  nie chce  żeby zaraz wszyscy też się smucili. Wcale nie. Chce tylko  żeby go nie wciągano do rozbawionego  wesołego korowodu  żeby mu dano spokój  pozwolono odejść  usunąć się na stronę  w cień głęboki  do klasztornych zakamarków cienia.

finely dodano: 21 maja 2012

Kiedy człowiek się smuci, nie chce, żeby zaraz wszyscy też się smucili. Wcale nie. Chce tylko, żeby go nie wciągano do rozbawionego, wesołego korowodu, żeby mu dano spokój, pozwolono odejść, usunąć się na stronę, w cień głęboki, do klasztornych zakamarków cienia.

Wiesz  jeśli tak jak ty ma się potwora pod łóżkiem  to podobno najlepiej zapalić światło  położyć się na brzuchu i sprawdzić  jak on wygląda.

finely dodano: 21 maja 2012

Wiesz, jeśli tak jak ty ma się potwora pod łóżkiem, to podobno najlepiej zapalić światło, położyć się na brzuchu i sprawdzić, jak on wygląda.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć