 |
Byłam z przyjaciółkami w mieście. Wariowałyśmy, śmiałyśmy się, zwracałyśmy na siebie uwagę przechodniów. Wszystko było wspaniale... Dopóki wśród tych ludzi nie napotkałam przelotnie Twojego spojrzenia. Stanęłam jak wryta. Ten wzrok rozpoznałabym wszędzie. O każdej porze dnia i nocy... Stanęłam na palcach. Pośród tłumu szukałam Ciebie.. Nie znalazłam. Zniknąłeś. Dokładnie tak samo jak miesiąc temu. Bez słowa wyjaśnień. Niespodziewanie.
|
|
 |
Wiła się z bólu, choć tak naprawdę leżała nieruchomo, a łzy ciekły jej po twarzy. Nie mogła się opanować, nie chciała. Odrzucił ją ktoś ważny dla niej, a nie była osobą, która łatwo się przywiązuje do ludzi. Jeżeli na kimś jej zależało to naprawdę, nigdy nie udawała.
|
|
 |
pamiętasz dawne czasy ? pierwsze wagary, pierwsze zaciąganie się papierosem i kaszlenie, łzy i śmiechy kumpli, pierwszy melanż, pierwszy zgon i powrót do domu, wkurwieni rodzice, łażenie po wiosce w nocy z piwem w ręku, ucieczki przed psami, wymykanie się w nocy przez okno, pierwsza miłość, pierwsze randki i te początkowe zakochania. mimo wszystko chce wrócić do tych chwil.
|
|
 |
wpadł do mnie któregoś wieczoru. bez pukania wszedł do mieszkania, po czym skierował się wprost do mojego pokoju. rozwalił się na łóżku, ówcześnie stawiając na szafce nocnej butelkę wina. nie reagował w żadnym stopniu na moje pytające spojrzenia. dopiero, kiedy złapałam Go za podbródek, przyciągnął mnie do siebie i nachalnie pocałował. - cześć, przyszedłem zdobyć Twoje serce. - mruknął łapiąc oddech.
|
|
 |
Wiesz, co jest najdziwniejsze w naszych relacjach? Że po cudownym wieczorze we dwoje, prędzej czy później nadchodzi dzień w którym się o Ciebie martwię lub w którym jest coś nie tak. Kiedyś się przez to wykończę, ale bez Ciebie też nie potrafiła bym żyć
|
|
 |
Dziś, po tak długim czasie, czuję pustkę, ból, tęsknote. Pomimo że już NIC między nami nie ma, brakuję mi Ciebie. W sercu, gdzieś głęboko dalej jesteś dla mnie ważny. Pamiętasz? Jak patrząc ci w oczy obiecywałam, że na święta kupię ci szeroką koszulkę z napisem "Własność Kingi, nie dotykać!" cieszyłeś sie jak pięcioletnie dziecko. A teraz? Teraz nie ma już nic..
|
|
 |
Czuła się nijak, niepotrzebna, niekochana. A może to tylko jej wyobraźnia przechodziła lekkie załamanie osobowości i wiary w siebie. Nie wiedziała. Nie znała odpowiedzi, ale w sercu czuła, że coś jest nie tak z jej życiem.
|
|
 |
Nie jestem bezbronną dziewczynką w blond lokach na głowie, która nakrywa się kołdrą, a w dłoni trzyma szmacianą laleczkę, lub misia. Nie będę łykała łzy za łzą, zanosić się też nie zamierzam. Po prostu wrócę lekko się trzęsąc, że okazałam się jak reszta kobiet, że pozwoliłam sobie na chwilę naiwności i zaufałam tak prostemu samcowi, pójdę do pokoju, wyjmę z pod łóżka flaszkę i ją wypiję. Do czasu, aż moje ciało nie zatrzyma się i nie zacznę myśleć racjonalnie. Bo przecież to tylko idiotyczna miłość, a mężczyzn jest wielu, czyż nie?
|
|
 |
bo będąc z kimś, nie musisz obawiać się żadnych niewygodnych pytań. czy będzie to zwykła rozmowa, czy gra w prawda/wyzwanie, zawsze wiesz co odpowiedzieć na te najtrudniejsze pytania. "kogo kochasz?" - i odpowiedź jest oczywista. to przecież nie tajemnica. kochasz swojego chłopaka. a może nawet nikt nie zada tego pytania, przecież to takie oczywiste. ale jeśli, to ta odpowiedź ich zadowoli. bo wiedzą i chcą to słyszeć. chyba logiczne jest że go kochasz. tylko potem ktoś powie: "o kim myślisz przed zaśnięciem?" a ty z uśmiechem wymienisz jego imię, wiedząc, że kłamiesz wszystkim w żywe oczy. bo on nie jest jedyny. i jedynym się nie stanie.
|
|
 |
Wiesz jakie uczucie jest bardzo męczące? Kiedy czujesz coś do kogoś, ale nie chcesz z nim być. Wtedy jednocześnie dajesz pole do działania innym dziewczynom, a jednocześnie tak bardzo chcesz, żeby on do końca był wolny.
|
|
 |
Tryskałam radością na kilometr. Nie miałam problemów. Nagle zaczęłam się ze wszystkimi dobrze dogadywać. W szkole pilny uczeń, w domu dobra córka, wśród znajomych świetna przyjaciółka. I nie, to nie był sen. To była kolejna złudna nadzieja, zrobiona przez życie, nadzieja, że w końcu będzie dobrze.
|
|
 |
Co robimy najczęściej? Kłócimy się, czekamy na siebie i walczymy z uporem osła. A wiesz co jest najpiękniejsze? Potrafimy sobie wszystko wybaczyć, nie zapominając, że jesteśmy tylko ludźmi i popełniamy błędy. Pilnujemy tylko, by to nie zatruło naszej miłości, reszta jest nieważna.
|
|
|
|