  |
będąc małą niewinną dziewczynką, zawsze marzyłam o prawdziwej miłości, myślałam, że miłość polega na wzajemności, że nie ma w niej łez i codziennej walki o nią.. dorosłam. zostałam wredną suką, która nigdy wuięcej nie pozwoli manipulować swoim sercem, która nigdy więcej nie pozwoli wbić w swoje serce ostrza ..
|
|
  |
mówisz jedno, robisz drugie. to jest ta twoja zmiana na lepsze ?
|
|
  |
gdybyś tylko chciał, gdybyś trochę z siebie dał, minimalnie wykazał, miałbyś mnie.
|
|
  |
i nocami słysze twój szept, czuję też twój zapach.
|
|
  |
dwa różne światy, jednak nasz świat jest jeden.
|
|
  |
moje oczy, serce, usta, wszystko krzyczy żebyś wrócił.
|
|
  |
mówiąc: zawsze będę cię wspierał, nie wiedziałam, że zawsze kończy się na pierwszym zakręcie..
|
|
  |
prawić morały to ty możesz swojej siostrze, nie mi..
|
|
  |
jebnął by tym wszystkim..
|
|
 |
pamiętam, gdy wracałam ze spotkania z Nim. cała zamyślona wchodziłam po schodach lekko zatrzaskując drzwi. opierałam się o ich szybę, nie zwracając uwagi na to, jak bardzo ona jest zimna. uśmiechałam się do siebie, skrupulatnie oblizując wargi. mama, stojąc w drzwiach pokoju, patrzyła na Mnie szepcząc pod nosem ' szczęściara ' . nie zwracałam uwagi na to, czy wróciłam z prostymi włosami lub z rozmazanym makijażem. czułam, że Go kocham, a to było wtedy najważniejsze.
|
|
 |
Przytul mnie cholernie mocno i pokaż innym jak to się robi, gdy oni nie są w stanie mi pomóc.
|
|
|
|