 |
brakuje mi powietrza,by powiedzieć,że bez Ciebie nie chcę tak już żyć.
|
|
 |
piszę z zakrwawionym sercem,jak bardzo za Tobą tęsknie.
|
|
 |
nie chcę spaść w otchłań.
|
|
 |
zgubiłeś drogę,więc podpalę swoje serce,żebyś zobaczył światło.
|
|
 |
utknęłam w wielkiej porażce.
|
|
 |
nie mów,że żałujesz,bo to nie ma znaczenia,mimo,że tak bardzo Cię kocham.
|
|
 |
nie żałuje powiem więcej, nie jest mi już nawet przykro. nie płaczę po nocach, nie myślę co by było gdyby, nie mam ochoty Cię przytulić i na rozmowę z Tobą. nadal nie potrafię uwierzyć, że tak bardzo mnie do siebie zniechęciłeś ale mówiłam już na samym początku tej znajomości, że niektórych rzeczy nie potrafię wybaczyć i zaufać po raz drugi więc teraz nie mów, że żałujesz bo to już nie ma znaczenia.
|
|
 |
myślałam, że Twój powrót będzie oznaczał spokojne noce, suche policzki i uśmiech na twarzy. myślałam, że Twój powrót da mi ukojenie i szczęście, którego tak mi brakowało. myślałam, że Twój powrót zbliży nas do siebie mocniej niż poprzednio, że uświadomi nam jak ważni dla siebie jesteśmy i ile bólu zadaje choćby minuta bez obecności drugiej strony. najwidoczniej się przeliczyłam. dlaczego? bo gdyby tak było, nie siedziałabym tu teraz sama, nie roniłabym łez wmawiając przyjaciółce, że wszystko gra, nie słuchałabym Bisza samotnie, bo przecież zawsze robiliśmy to wspólnie. tęsknota powinna mnie opuścić w chwili, gdy Twoja stopa ponownie stanęła na polskiej ziemi. ale ona nadal tu jest, nadal mnie oplata, nadal rani serce. co się dzieje? dlaczego nic nie robisz?
|
|
 |
w tamtej chwili nastał moment,kiedy uświadomiłam sobie,że nie wrócisz,że to koniec.
to mnie tak bardzo uderzyło.łzy spływały,jak z kranu.wszystkie marzenia znikły,życie straciło sens,a serce? przestało bić w momencie gdy mnie opuściłeś.
|
|
 |
''wezmę ten ból,gdy będzie Ci zbyt ciężko.'' przypominasz sobie te słowa,gdy je wypowiadałeś w ciemną,piękną noc,gdy patrzyliśmy wspólnie w gwiazdy,wtuleni w siebie?
|
|
 |
jak mogę udowodnić ci moją wielką miłość,gdy zawiązałeś mi dłonie?
|
|
|
|