 |
nie śpie, bo moje sny bywają niebezpieczne
|
|
 |
chcesz triumfalnych braw, włóż siebie i czas, włóż trud, najlepiej włóż w chuj trudu
|
|
 |
|
Jeśli nie jesteś mój, nie jesteś nikogo, rozumiesz? [wyginaj]
|
|
 |
przeolbrzymi głaz, w moim gardle, uniemożliwiający mówienie. i niemoc, bezsilność na taką skalę, że nawet łzy nie chciały ze mnie wyjść siłą, sprzeciwiając się moim nakazom. 10 piętro. butelka, za oblanie naszej miłości. i upadek. Ciebie i złożonych mi obietnic. mój uprzedni krzyk, że miłość dodaje skrzydeł. zaprzysiężenie, że miłość uskrzydla. Twoja chęć pokazania mi, że się ze mną zgadzasz. a jedyną myślą jaka mną targa, jest chęć ponownego zabicia Cię miłością.
|
|
 |
wpatrując się w smugi papierosowego dymu, widzę Twoje spojrzenie. przecież jest dosłownie wszędzie, a ja mimo wszystko powoli zapominam jak nerwowo skurczały się Twoje tęczówki, kiedy wypowiadałeś dwa,niezwykle prymitywne słowa względem mnie. palę. podoba mi się połączenie Ciebie i powolnej śmierci. z każdą kolejną sekundą, nikotywnowego tańca w moich płucach, jestem corazj bliżej końca. papieros za papierosem. sekunda za sekundą. umieram. raz, dwa, trzy - jestem coraz bliżej Ciebie kochanie.
|
|
 |
Ja też bałam się powiedzieć Ci o swoich uczuciach. Chociaż tyle razy próbowałam, już pisałam " musimy porozmawiać... " ale szybko kasowałam tekst, odkładałam telefon. Po prostu zżerał mnie strach przed twoją reakcją, a teraz kiedy jest za późno na zwykłe " co słychać ?" żałuję, że tyle szans zmarnowałam.
|
|
 |
Kochaj mnie, po prostu kochaj. O nic więcej nie proszę.
|
|
 |
teskni. choć nie powinna. kocha, pomino, że ciągle wmawia sobie że on nic dla niej nie znaczy.
|
|
 |
nie mam zamiaru płakać z tego powodu, ze mnie nie kochasz. nie wiesz, co tracisz. ;>
|
|
 |
|
poddaję się. przegrałam tę miłość. [ yezoo ]
|
|
|
|