 |
|
Kochałem Cię, kiedy miałaś swoje ataki zazdrości i nie potrafiłaś niczego zrozumieć. Kochałem, kiedy cały świat spiskował przeciwko Tobie i miałaś masę problemów, a kiedy było coś nie tak byłem przy Twoim boku, by pocieszać Cię i kochać. W czasie kłótni, które kończyły się płaczem - starałem się wycierać Twoje łzy i powtarzać Ci, że kocham Cię bardziej, niż cały świat. Kiedy byłaś chora, dbałem o Ciebie, opiekowałem się Tobą i kochałem. Kochałem Cię w Boże Narodzenie, Nowy Rok, Wielkanoc, a nawet w setki innych świąt i zwykłych dni. Kochałem od stycznia do grudnia, aż do teraz. Podczas każdego pocałunku i objęcia, podczas każdej sekundy z Tobą pomiędzy moimi ramionami - kochałem Cię. Gdy nie miałaś humoru przytulałem Cię do siebie tak bardzo, że nawet gdyby cała ziemia drżała, a wulkany eksplodowały nigdy bym Cię nie puścił, a nadal trzymał Twoją dłoń i kochał chociażby miałaby zniknąć cała planeta. Kochałem i kocham Cię wciąż tak bardzo, że wszyscy zauważyli, oprócz Ciebie.
|
|
 |
Chodź, zabierz mnie gdziekolwiek, olejmy jutro, bądźmy dla siebie wszystkim, przyjaciółmi, kochankami, sprawmy sobie radość, sprawmy, że możemy na siebie liczyć, nikt nas nie skłóci. Bądźmy dla siebie wszystkim, chrońmy się, uszczęśliwiajmy. Nie wybrałam Ciebie dlatego, że mi się podobasz, że jesteś tak daleko, ale dlatego, że sprawiłeś na mojej twarzy uśmiech, pierwszy raz. Chcę więcej.
|
|
 |
Zostałam z tym sama, no, ale nie pierwszy raz przecież.
|
|
 |
Udowodni przemocą swój argument,
żyjemy w Polsce wiem, że to umiesz. / Molesta
|
|
 |
Na niejednym z osiedli dziś znów ktoś wyłapie kosę.
Takie realia nikt tu się nie śmieje. Tak jak dziecko w trzecim świecie, które od od tygodnia nie je. / Ero
|
|
 |
Choć dziś u mnie wszystko gra, słońce świeci i jest pięknie,
wciąż obok przykrych spraw nie umiem przejść obojętnie. / Ero
|
|
 |
Z Afganistanu znów złe wieści idą.
To polski żołnierz dziś od bomby zginął. / Molesta
|
|
 |
Uwielbiam Twoją wylewność, rzadko się ona zdarza, cudo.
|
|
 |
Jak przeraża Cię szczerość, to się pierdol, nie wracaj. / O.S.T.R.
|
|
 |
Trzeba spalić skurwysynów kwasem albo wbić na pal. / Fokus
|
|
 |
Nie miej nawet przez sekundę żadnych wątpliwości, czy tęsknię.
|
|
 |
Nigdy nie myślałam, że poczuję się tak bardzo samotna jak teraz. Niby w około pełno ludzi, a tak na prawdę ze wszystkim jestem sama. Wszyscy mnie okłamują, łudząc się, że nie dowiem się jaka jest prawda... nawet Ty Kochanie... nawet Ty ciągle mnie kłamiesz, ciągle brniesz w bajeczki, w które ja staram się wierzyć. Samotność, cholerna samotność.
|
|
|
|