 |
|
Wiem, miałem Jej dłoń, kiedy sięgałem dna. Wiem, zawsze pomagała mi wstać, kiedy kolanami tonąłem w grząskiej ziemi. Wiem, miałem wszystko jak niebo nad głową i słońce, które świeciło prosto w serce. Wiem, miałem skarb nad skarby, o którym marzyć mógł nie jeden zwykły szary człowiek. Wiem, mówili: "nie spieprz tego Janek, bo gdy ją stracisz, zgubisz się", i kurwa mieli racje, bo zgubiony błąkam się po ulicach pełnych szarych ławek przesiąkniętych wspomnieniami pierwszych randek i zastanawiam się, w którym momencie odeszła, i wiem, doskonale wiem, że odeszła już na początku, zanim zdążyła się całkowicie pojawić./mr.lonely
|
|
 |
|
Wyczuwam zbliżające się noce pełne łez i tęsknoty. A serce ? serce w drobnych kawałeczkach .
|
|
 |
|
Wracasz do domu i opierasz się o zamknięte przed chwilą drzwi. Dotykasz dłonią swoich ust, uśmiechasz się, bo jeszcze czujesz ten smak. Zdejmujesz ubrania i gdzieś między tym wszystkim pojawia się ten wyjątkowy zapach, ten, który znasz tylko ty. Kładziesz się do łóżka i już wiesz, że czegoś ci brakuje, że w wielu miejsach twojego ciała jest teraz zbyt pusto. Kończysz rozmowę przez telefon, znów ten sam uśmiech i cisza, która uwiera i której być nie powinno. Jeszcze Go nie miałaś, a tak często zaczyna ci Go brakować. Znasz to? Jak nazwać ten stan? Co to za uczucie? [ yezoo ]
|
|
 |
|
Wczorajszy wieczór pełen namiętności. Kocham sposób w jaki na mnie patrzysz. Uwielbiam smak Twoich ust i zapach perfum. Wszystko masz w sobie kurewsko pociągające + to coś co nie pozwala mi o Tobie przestać myśleć. Chyba się ZAKOCHAŁAM .
|
|
 |
|
Tyle jest we mnie nieposkładanych myśli
I uczuć tak mocnych
Jakich nie znałam nigdy wcześniej .
|
|
 |
|
Ta sprzeczność między sercem a rozumem.
|
|
 |
|
Kurwa pragnę Cię jak nikogo innego.
|
|
 |
|
Zakłopotana w środku, krzycząca dusza. Łzy bezsilności, odchodzi ode mnie kolejna osoba, osoba która od pewnego czasu stała sie dla mnie kimś więcej.
|
|
 |
|
Ponownie jestem zraniona, łzy napływają do oczu, a serce krwawi, jebana miłość..
|
|
 |
|
Pragnę krzyczeć, drzeć się, uderzać pięściami o ściane, walić nogami o podłoge, chcę uwolnić się od bólu od teraźniejszości która mnie teraz otacza.
|
|
 |
|
Chodź, połóż sie obok mnie, złap mnie za rękę, pocałuj na dobranoc i nie opuszczaj, proszę.
|
|
 |
|
Wam wszystkim oczy się otworzą, jak mnie się zamkną.
|
|
|
|