|
"Nawet śmierć nas nie rozłączy" - mówiliśmy sobie, dziś Ty mówisz to jej.
|
|
|
Tęsknię za Nim i kocham Go nadal jak brata, mimo że nie łączyły nas więzy krwi i przez jakiś czas byliśmy parą. Tęsknię za jego oddechem, za tym jak pokonywał miasto w szybkim tempie dla mnie i jak zawsze wiedział kiedy mam ochotę na milkę mleczną, czy bananowy soczek. Tęsknię za tym jak jeździliśmy do McDonalda niedaleko jego domu na Mąkołowcu, i jak zamawiał nam trzy hamburgery, dwa cheeseburgery, dużą cole i sałatkę, a potem dzielił to na dwa mówiąc, że jest strasznie głodny. Jadł jak kobiety w ciąży, a zawsze był taki chudy. Pamiętam jak wsiadaliśmy na dworcu w trolejbus i jeździliśmy dziesięć razy okrążając miasto. I nawet pamiętam to jak wrzucił do automatu złotówkę i wylosował pierścionek a potem jak idiota w tesco mi się na żarty oświadczał. Nigdy też nie zapomnę jak był kiedy zmarła moja babcia, i potrzebowałam czułości, a on przychodził z lodami mimo że była zima, czy zabierał mnie na lodowisko by poprawić mi humor. Tak cholernie tęsknię za czasami kiedy był. Po prostu był.
|
|
|
Cierpisz by jemu było lepiej, a sama nie potrafisz spojrzeć w lustro i powiedzieć, że też chcesz szczęścia jakie on ma.
|
|
|
Gorące kakao, papieros w ręku i Ja siedząca w Twojej buraczkowej bluzie z rozmazanym tuszem i czerwonymi oczami. Piękne, nie?
|
|
|
I próbuję się ogarniać, ogarniać, ja wciąż żyję miłością, tak / huczuhucz
|
|
|
Powiedział, że muszę znaleźć sobie kogoś bo długo tak nie pociągnę. Naprawdę tak sądzisz? Ja myślę, już niedługo mnie nie będzie.
|
|
|
|
po 55: jestem porażką..
|
|
|
A teraz wiem, że gdybym napisała do Ciebie o drugiej rano, że potrzebuję Cię i chcę byś przyjechał, to Ty się nie zjawisz.
|
|
|
Może i jestem niska, ale mam wielkie ambicje. Może i jestem brzydka, ale mam wielkie serce. I mimo, że wkurwiam ludzi, to tylko tych których kocham.
|
|
|
Zastanawiam się ile jestem w stanie jeszcze znieść.
|
|
|
Bezgraniczna miłość to taka, kiedy jesteś gotowy na poświęcenia, nawet jeśli nie otrzymujesz nic w zamian.
|
|
|
Czuję ból w klatce piersiowej po stronie serca, czuję jak bije i chce wyskoczyć. Zaczyna mi się kręcić w głowie i czuję jak oddech przyśpiesza. Czy to koniec? W tej minucie?
|
|
|
|