 |
ramię w ramię, do przodu mimo losu przeciwności.
|
|
 |
mam zapaść, lekarz mnie pyta co ćpałem, skurwiel nie wierzy, że serce można zatrzymać żalem
|
|
 |
no to wypierdalam, skoro mnie tam nie chcą.
|
|
 |
tyle powodów, które pchają nas do przodu i tyle samo epizodów niewartych zachodu
|
|
 |
jesteś jak moje przeznaczenie, przyszłość zależy od Ciebie.
|
|
 |
i niech kierunku nie wyznacza Ci horyzont, bo tak naprawdę iść dokądkolwiek to iść donikąd.
|
|
 |
ciekawe co nam jeszcze zostało ? chciałbym zebrać to wszystko w całość, nie chcę żałować, pierdole żałość.
|
|
 |
i niech kropla szczerości zmyje wszystkie brudy.
|
|
 |
chwile słabości miałem, teraz idę dalej, życie jest wspaniałe, po co mam od niego odpoczywać.
|
|
 |
znasz mnie trochę człowieku, wiesz.. ja się często uśmiecham.
|
|
 |
chwila na oddech, chwila na otarcie łez, teraz wiesz czego chce i ja wiem czego chcesz.
|
|
|
|