 |
Jeżeli masz zamiar być szczęśliwa, to nigdy, pod żadnym pozorem nie wspominaj. To ma większą siłę, niż jakakolwiek bomba. Niszczy nas od środka. Doszczętnie.
|
|
 |
Może będziesz potrzebował impulsu żeby zrozumieć. nasza młodość to czas w którym popełniamy błędy po to, by się na nich uczyć. Dowiadujesz się, że słowa potrafią zadawać większe i bardziej bolesne rany od ostrza. Są zdania, których nie da się zapomnieć i są wspólnie spędzone chwile, ulotne. Są wspomnienia, sytuacje i zdarzenia które wciąż bolą. Przeszłość zawsze będzie miała wpływ na to co tu i teraz, na to co kiedyś. Może będziesz potrzebował wyjazdu, żeby nauczyć się samodzielności, zaradności i odkryć w sobie odwagę o której nie wiedziałeś. Może któraś z kłótni pomoże Ci się zmienić, mam nadzieję. Może jeśli się zmienisz, unikniesz tego czego najbardziej się boisz.
|
|
 |
Masz magiczny wpływ na mnie i w związku z tym wpływaj na mnie najlepiej, jak umiesz.
|
|
 |
Chcę płakać żeby mi to przeszło, żeby mi ulżyło. Tylko łez coraz mniej. Praktycznie nic już we mnie nie ma do wypłakania a nadal boli, nadal uwiera. To chyba najgorsze co może być. Jak skurcze żołądka gdy zwróciło się już całą jego zawartość.
|
|
 |
Mogę tu być i stwarzać pozory walki. Bo tak naprawdę nigdy nie będę miała tyle siły, by znów iść do przodu. Nie myślę o krokach, które powinnam podejmować, bo to zbyt wiele. Na początek chciałabym się podnieść. Stanąć na nogi z akceptacją przeszłości. Rozumieć błędy i znać ich wartość, a mimo to chcieć iść dalej, przed siebie. Chciałabym znów być tą dziewczyną, co kiedyś. Z uśmiechem na ustach i miłością w oczach. Chciałabym być lepsza i może trochę inna. Po prostu chciałabym być sobą, a nie kimś, kogo każdego dnia rano staram się tworzyć na nowo.
|
|
 |
Odnoszę dziwne wrażenie, że cały świat toczy się obok mnie, a ja stoję z boku, sceptycznie przyglądając się wszystkiemu.
|
|
 |
Ta druga osoba obdziera Cię kawałek po kawałku, a potem obdzierasz sam siebie żeby się dopasować. Lecz, któregoś dnia okazuje się, że nawet nie wiesz kim jesteś.
|
|
 |
tęsknimy, choć nie mówimy o tym, bo przecież nie ma się czym chwalić. myślami zbyt często wracamy do przeszłości, w której się zatracamy. próbujemy żyć na nowo, ale wciąż mamy za sobą niedomknięte rozdziały. nieraz już na starcie tracimy to, co mamy. boimy się ryzyka i nie ryzykujemy. chcemy walczyć, ale nie do końca potrafimy. jesteśmy silni, choć tak często zbyt słabi. niszczymy to, co kochamy, kochamy to, co niszczymy. gubimy się, ciągle się gubimy, upadamy, przegrywamy, rozpadamy się wewnętrznie, płaczemy, śmiejemy i znów gubimy... zdobywamy szczyty, chwilę później je tracimy. nie wiemy jak żyć, nie wiemy komu ufać i coraz częściej brakuje nam siły.
|
|
 |
zostały te wspomnienia i łzy,
i trzeba żyć kurwa, przed nami jeszcze tyle dni.
|
|
 |
potrzebuję Ciebie. potrzebuję zmian. potrzebuję szczęścia.
|
|
 |
podobno każda miłość jest pierwsza i najważniejsza,podobno nową miłość oskarżamy o błędy,które popełniała poprzednia,podobno kocha się raz.Kiedyś myślałam,że to on zajmie miejsce mojego męża,że zawsze będziemy razem,że tylko nasze ręce współgrają ze sobą najlepiej,że tylko on da mi to czego nikt inny nie jest w stanie. A teraz? Nigdy jeszcze nie byłam tak szczęśliwa, nigdy mi na kimś nie zależało jak na tym łysym dupku, o niebieskich oczach. I pomimo tego że się kłócimy, rozstajemy, drażnimy wiem że zawsze mogę na niego liczyć, wiem, że co by się nie działo, zawsze będe mieć w nim oparcie. Jestem szczęśliwa, śmiało mogę powiedzieć to całemu światu. Uzalezniłam się już od jego uśmiechu, zapachu. Od tego jak mnie przytula, całuje, mówi, że jestem najważniejsza. Poraz pierwszy poczułam się bezpieczna.najcudowniejsze jest to, że mimo tego jak potrafimy perfekcyjnie działać sobie na nerwy, wrzeszczeć na siebie, nie zgadzać się w większości sprawach bylibyśmy w stanie oddać życie za siebie.
|
|
 |
dla mnie takie śmiecie prawa bytu nie mają
|
|
|
|