 |
|
nawet nie wiesz, jak nie wygodnie śpi się ze złamanym sercem..
|
|
 |
|
najgorzej jest jak się coś zgubi. wiesz, telefon, klucze, kasę, albo takie tam, zaufanie.
|
|
 |
|
bo najgorsze jest przeczucie kiedy wiesz, że się nie uda, a mimo wszystko z dnia na dzień bardziej go kochasz.
|
|
 |
|
kolejny kawałek Pezeta w odtwarzaczu, kolejny dzień spędzony bez Ciebie, i kilka łez spływających po policzkach przez wdychającą do dziś samotność.
|
|
 |
|
i nieważne czy ma niebieskie, zielone, czy brązowe oczy . są Jego, więc są najpiękniejsze .
|
|
 |
|
- mamo wychodzę!
- gdzie?
- z siebie..
|
|
 |
|
do sprzedania: jedno serce, fatalna kondycja, zniesie już wszystko.
|
|
 |
|
wyszła na balkon , usiadła na zimnych kafelkach pod gołym niebem , wyszukała papierosa i zaciągała się z całych sił , przed oczami było szaro od nikotynowego dymu , po policzkach spływały jej łzy . w sercu czuła kłucie i niewyobrażalny ból , pragnęła być bardzo blisko niego . w głowie jej się kręciło , oczy piekły . nie mogła zrobić nic . wiedziała przecież , że on nigdy nie będzie jej .
|
|
 |
|
przepraszam , że nie potrafię powiedzieć na jego temat złego słowa . jeszcze nie potrafię .
|
|
 |
|
- uwielbiam spoglądać na ciebie gdy śpisz. - aż tak słodko wyglądam? - nie, po prostu wtedy wyglądasz, jakbyś nie żył.
|
|
 |
|
jeżeli Cię zamordują , nie przejmuj się , że nie będzie mnie na twoim pogrzebie . będę siedzieć w celi , za zajebanie tego , który Cię zabił .
|
|
 |
|
pamiętam pierwszy pocałunek, nie pamiętam ostatniego. nie wiedziałam że jest ostatni. nie starałam się go zapamiętać .
|
|
|
|