 |
pytając mnie co robię, myślisz, że odpowiem ci szczerze? przecież nie odpowiem ci, siedzę i myślę o tobie.
|
|
 |
wyjdź, wkurwia mnie twoja twarz.
|
|
 |
burza uczuć . sztorm łez . huragan smutku .
|
|
 |
codziennie przed snem, wyobrażam sobie Ciebie .
|
|
 |
cholernie Cię potrzebuję, ale nie mów o tym nikomu .
|
|
 |
i codziennie budziła się z płaczem, bo nie umiała przestać kochać .
|
|
 |
usunęłam rozmowy z Nim. koniec sentymentów.
|
|
 |
aby ten zabawny, śmieszny, brązowooki, przystojny brunet należał kiedyś do mnie. Amen
|
|
 |
bo on wyliczanką wybiera kolejną dziewczynę, której złamie serce.
|
|
 |
książę na białym koniu! prawił komplementy, jak żaden inny! przysięgał, że kocha jak nikogo wcześniej. - i co.? - bańka mydlana prysła. książę, rumaka zamienił na mercedesa, a komplementy na wyzwiska. - a co z miłością.? - przyznał się, że żartował.
|
|
 |
potrzebuję Cię, by jutro było lepsze.
|
|
|
|