 |
i jeśli nie ma mnie i ciebie to chcę żyć jeszcze mocniej
|
|
 |
ból zaszyłam w bliznach dawno
|
|
 |
dziwko wejdź mi na bar popłynę z tobą jak Kendrick Lamar wszystko wlej mi do szkła zamknij już mordę, bo jest open bar :D:D
|
|
 |
mamy do flaszki ręce, do walki serce jakaś dziwka szepcze after party - ty wybierasz miejsce no może i wybieram, ale ty się tam nie wybierasz ;>
|
|
 |
To prawda. Nie potrafię już udawać. Nie umiem ukrywać smutku, zbyt długo próbowałam z nim walczyć, jednak przegrałam. Teraz coraz więcej ludzi zauważa, że jest coś nie tak jak powinno, a ja już nawet nie zaprzeczam. Wypaliłam się od środka, zbyt długa tęsknota pozbawiła mnie wszystkiego. Znowu wieczorami zamykam się sama i zamęczam się pod stertą myśli. Myślałam, że byłam już u samego końca mojego cierpienia, że przychodzi czas kiedy zamknę całą przeszłość na trzy spusty, ale wystarczyła chwila, a znów wylądowałam na samym początku tej mozolnej drogi. Kolejny raz czuję jakbym straciła Cię na zawsze. Mam wrażenie, że wbiłeś mi kolejny sztylet w serce. Chociaż to nie do końca tylko Ty. Teraz i ja pozwoliłam sobie na to cierpienie. Nie wiem ile jeszcze razy będę uświadamiać sobie, że nie potrafię żyć bez Ciebie, najgorsze jest jednak to, że za każdym razem wychodzę z tego słabsza. Teraz więc Twoja kolej aby zrozumieć jak trudno żyje mi się samej. / napisana
|
|
 |
ile takich skurwysynów bez kontrolki swoich czynów?
|
|
 |
co ty na to, fałszywa szmato? jako tako ja na relaksie, jebany hejterze ciebie drażnię, zjada cię zawiść najwyraźniej, ekskluzywnie ciebie wkurwiam, nie rób już z siebie ty kurwo durnia
|
|
 |
nigdy nie zobaczysz tego co ja widzę, są chwile które kocham i których nienawidzę
|
|
 |
Przepraszam, że nadal nie mam siły aby podnieść się z tego dna. Ja wiem, że większość nie rozumie mojej miłości, że nie wie dlaczego jeszcze go nie znienawidziłam, nie skreśliłam i jeszcze się z nim nie pożegnałam. Ja tak nie potrafię. Siedzi we mnie coś, co nadal każe mi czekać i kochać go tak samo mocno jak na początku. Nie jest to łatwe, wiem przez to tkwię w miejscu, ale nie mam pojęcia jak żyć inaczej. To zawsze on był całym moim światem, tylko on był najważniejszy. Kiedy odszedł zrujnowało się wszystko, od tamtej pory nie wiem jak mam żyć. Jednak każdy inny wie jak mnie ocenić. Wszyscy są specjalistami życia i doskonale wiedzą, co jest dla mnie najlepsze. A ja w to nie wierzę, bo żadna osoba nie jest w stanie przewidzieć jak bardzo źle się teraz czuje. Każdy mówi 'czas leczy rany'. Nie prawda. Czas tylko sprawia, że coraz bardziej boli świadomość tego jak wiele się kiedyś straciło. A ja wraz z nim straciłam wszystko, co miałam. / napisana
|
|
 |
ile jeszcze fałszywych kwestii, kłamstwa, obłudy, ile jeszcze złowieszczych wieści w drodze do zguby, ile jeszcze minie dni byś zrozumiał swoje błędy, ile prawdy w tobie tkwi i czy na niej zjadłeś zęby..
|
|
|
|