 |
Wtedy miałam wrażenie, że szczęście samo wpadło w moje ręce. Ja o nic nie prosiłam, niczego nie oczekiwałam, a dostałam wszystko o czym może marzyć każda dziewczyna. I wiesz, chyba zachłysnęłam się tym szczęściem, w sumie oboje to zrobiliśmy i dlatego później pogubiliśmy się w szarej rzeczywistości. Nie poradziliśmy sobie z życiem we dwoje i chociaż pragnęliśmy tego, to żadne z nas nie potrafiło żyć w związku. Tobie zabrakło woli walki, mi zabrakło siły i tym sposobem zniszczyliśmy coś najpiękniejszego. Zmarnowaliśmy sobie całe życie, bo teraz chociaż jesteśmy osobno to tak często do siebie wracamy, nie mogąc pójść na przód. Wiesz, że powinniśmy żyć w inny sposób, ale tak naprawdę żadne z nas nie ma w sobie na tyle odwagi aby powiedzieć sobie "żegnaj". / napisana
|
|
 |
i to nie tęga rozkmina, że u nas miara szczęścia liczona jest w promilach
|
|
 |
mamy tupet skurwysynu więc wyciągaj z tego wnioski stylóweczka, za którą pójdziesz boso jak Cejrowski
|
|
 |
wzięłabym się za zmiany, ale kurwa mi się nie chce
|
|
 |
głupie dupy zapomniały co to reguły etyki przez nie miękkie w spodniach mamy tylko narkotyki
|
|
 |
wszystko co nie zamarza do kieliszków lej mamy fejm tylko wśród ekspedientek w nocnym i te złote płyty kurwa jak lejemy na chodnik to nie miłosne wiersze, nie ma tu wytwornych słów chcesz podziemnej poezji to rozkop Szymborskiej grób
|
|
 |
nie-możemy-tego-pojąć-kiedy-dopijamy-flakon-okupując-ławkę-nad-ranem-znów
|
|
 |
i just got to be next to you
|
|
 |
Zaczynamy jako nieznajomi, tak samo kończymy.
|
|
 |
Już dawno powinnam się z Tobą pożegnać, jednak nadal nie wiem w jaki sposób mogłabym to zrobić. Nie potrafię sprawić, że będziesz mi obojętny, nie umiem wrzucić Cię do pudełka "sprawy nieważne". Nie wiem co masz takiego w sobie, ale skutecznie sprawiasz, że nie da się od Ciebie odciąć. Jesteś tak bardzo zagadkowym człowiekiem, że coraz częściej wydaje mi się, że wcale Cię nie znam. Jednak to nie przeszkadza upartej tęsknocie i temu poczuciu, że szkoda marnować naszą znajomość. Bez sensu, prawda? Powinniśmy już dawno rozejść się, każdy w swoją stronę, a tym czasem.. już nawet nie wiem jak nazwać to co jest między nami. Proszę, zrób coś i pozwól mi odejść, zostaw mnie, powiedz, że już wcale nie jestem ważna. Proszę, bo ja sama nie potrafię tak po prostu iść i się z Tobą pożegnać. / napisana
|
|
 |
Więc nie wiem gdzie był, nie wiem gdzie jest i chciałabym się zbliżyć ale wszechświat mnie odrzuca i nie jesteśmy słuszni, nie jesteśmy dobrzy, więc przeżywamy chwilowe rozkosze pod bezuczuciową pościelą.
|
|
|
|