 |
Znikąd się więcej nie dowiem niż z oczu Twych i powiek, zaciśniętych do krwi warg.
Możesz milczeć sobie.
|
|
 |
dziś nie jestem stworzona do życia,dobranoc.
|
|
 |
mimo milczenia. mimo wszystkich krzywych akcji. mimo zawodzenia się na sobie. mimo ciężkich chwil. mimo krzyku. mimo łez - pamiętaj, zawsze możesz na mnie liczyć.
|
|
 |
mam dość rad co mogę, co powinnam, a co nie. mam dość słuchania , że to nie jest dla mnie dobre i powinnam z tym skończyć. kurwa, niszczę samą siebie - nie Was. swoją psychikę, swoją odporność - więc kurwa, dajcie mi spokój
|
|
 |
Ludzie boją się ciężkich tematów nie dlatego, że nie mają ochoty na nie rozmawiać, a dlatego, że nie są w stanie ich udźwignąć.
|
|
 |
Kiedyś myślałam, ze jestem silna, że potrafię być obojętna i traktować innych tak jak oni traktują mnie. Nie myślałam, że jeden człowiek, kilka wspólnych chwil mogą mnie złamać, rozjebać na malutkie kawałeczki, które zaraz po złożeniu znów gubię. Nie pokazuję jak bardzo zmienił mnie czas, ludzie, sekundy, minuty. Najlepsze jest to, że staram się być oparciem dla innych a sama nie radzę sobie z własnym życiem. Gubię się, zapadam w cholerny mrok w którym istnieją tylko ślepe uliczki bez możliwości ucieczki. Ale gdzieś tam w mojej własnej podświadomości i w mięśniu nazywanym sercem, istnieje drobna iskierka nadziei, nadziei na lepsze jutro.
|
|
 |
- Wiesz, że tak musiało się potoczyć, że to jedyne logiczne wyjście z tej sytuacji. Jednak w żaden sposób nie możesz się z tym pogodzić. Każdej nocy analizujesz wszystkie zdarzenia. Przewijasz je w głowie niczym stary film, klatka po klatce zapisując na kartce swoje błędy. Gdy kończysz nastaje świt. Na nie zapisaną i mokrą od łez kartkę padają pierwsze promienie słońca. To nie Twoja wina, ale nadal czujesz, że mogłaś zrobić więcej niż zrobiłaś.
|
|
 |
najczęściej poruszają nas słowa, które ktoś powiedział niechcący, mimochodem. Nie o tym myślał, nie o to mu chodziło, a to trafiło.
|
|
 |
Nienawidziliśmy się tak bardzo, jak kiedyś się uwielbialiśmy.
|
|
 |
Lubimy wracać w miejsca, gdzie spotkało nas coś dobrego, gdzie spotkaliśmy kogoś ważnego dla nas. Lubimy te powroty, bo stale mamy nadzieję, że ktoś lub coś jeszcze na nas tam czeka.
|
|
 |
ostatnio wszystko znów wchodzi mi na głowę, można wyróżnić małe i duże problemy, zaczynając od krzyku matki, do obojętności tak ważnych kiedyś osób, którzy pomału stają się dla mnie tacy obcy... są święta muszę znosić tą całą sztuczną atmosferę, mam ochotę schować się pod kołdrą i obudzić we wtorek rano.. i cholera Ty przyjeżdżasz, pewnie znowu zrobisz wszystko, żebym zobaczyła Cię z Nią, znów zrobisz wszystko by mnie zranić, Boże, daj mi jakiś prezent na święta i spraw, aby były takie jakie wszyscy tak 'szczerze' życzą./ samowystarczalna
|
|
|
|